Rzecznik MŚP: faworyzowanie Ukraińców jest groźne

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2022-04-25 20:00

Nierejestrowana działalność gospodarcza Ukraińców zaczyna być zarzewiem konfliktów z Polakami — alarmuje rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie problemy zaczyna rodzić nadmiar specjalnych uprawnień dla uchodźców
  • jakie zmiany sugeruje premierowi rzecznik MŚP w celu ich załagodzenia

Od dnia napaści Rosji na Ukrainę społeczeństwo polskie ofiarnie przyjmuje i pomaga uciekinierom wojennym. Uchodźcy przyjmowani są do polskich domów, wolontariusze dostarczają wszelką pomoc, organizacje biznesowe uruchamiają zbiórki, a firmy chętnie ich zatrudniają.

Proza życia:
Proza życia:
Adam Abramowicz, rzecznik MŚP, dostaje sygnały z rynku, że zbyt duże folgowanie firemkom Ukraińców może powodować konflikty z polskimi.

W atmosferę wsparcia próbuje wpisać się również polski rząd, przyjmując przepisy np. o nadawaniu Ukraińcom numerów PESEL, pomocy finansowej na dwa miesiące czy ułatwieniach w podejmowaniu pracy na terytorium Polski. Rzeczywistość niestety zaczyna skrzeczeć. Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców (MŚP), ostrzega, że w tej beczce miodu zaczyna przybywać dziegciu. Skierował do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym alarmuje, że problemem zaczyna być zbytnie faworyzowanie ukraińskich firemek założonych w naszym kraju. „Podejmowanie działalności gospodarczej przez Ukraińców i Białorusinów, którzy nie chcą utrzymywać się wyłącznie z pomocy polskiego rządu, organizacji pozarządowych czy polskich rodzin, jest bardzo pozytywne. Nie może to jednak odbywać się na innych warunkach niż obowiązujące pozostałych przedsiębiorców. Próby różnicowania warunków prowadzenia działalności gospodarczej albo zwolnienie z kosztów zatrudniania Ukraińców przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiego opodatkowania i oskładkowania pracy na etacie w działalności rodzimych firm mogą stać się ogniskiem niechęci wobec naszych gości i konfliktów narodowościowych” — napisał Adam Abramowicz.

Podkreśla, że część ukraińskich uchodźców podejmuje w Polsce pracę na własny rachunek bez rejestrowania działalności gospodarczej. „W małych miejscowościach taka nierejestrowana działalność stanowi dla firm legalnie pracujących realną konkurencję. Zaczyna to być zarzewiem nieporozumień i konfliktów, bo nieopodatkowana i nieozusowana działalność pozwala na oferowanie niższych cen na rynku” — twierdzi rzecznik MŚP.

Zachęca premiera do wprowadzenia ułatwień dla wszystkich mikrofirm działających w naszym kraju, bez względu na narodowość przedsiębiorcy. Przedstawił premierowi propozycje takich rozwiązań (ramka). Według szacunków rządu do Polski przybyło prawie 3 mln uchodźców z Ukrainy.

Propozycje równościowe

— podniesienie maksymalnego miesięcznego przychodu uprawniającego do tzw. działalności nierejestrowej (zwolnionej z obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej, a więc zwolnionej z ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego) z 0,5 minimalnego wynagrodzenia do 1,5 minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku

— umożliwienie wszystkim chętnym korzystanie z dobrodziejstw tego rozwiązania przez zniesienie warunku 60-miesięcznej przerwy od zakończenia wcześniejszej działalności

— wydłużenie możliwości korzystania z tzw. ulgi na start (zwolnienie ze składek na ubezpieczenia społeczne) z 6 miesięcy do 12 miesięcy

— zmianę ograniczeń w tzw. małym ZUS plus, polegających na możliwości korzystania z takiej ulgi tylko przez 36 miesięcy na 60 miesięcy oraz przychodzie nie większym niż 120 tys. zł w ciągu roku

— przyjęcie zasady, że mikroprzedsiębiorca korzystający z tych rozwiązań nie może jednocześnie korzystać z pomocy socjalnej i wszelkiego rodzaju zasiłków, w tym ze wsparcia z budżetu państwa przeznaczonego dla uchodźców