Pierwszy pełny czerwcowy tydzień handlu na Wall Street rozpoczął się od zwyżek. Po dwóch godzinach od otwarcia S&P500 zyskuje 0,5 proc., Dow Jones rośnie o 0,6 proc., a Nasdaq utrzymuje się na 0,4-procentowym plusie. Tym samym pierwszy z indeksów znalazł się najwyżej od lipca ubiegłego roku. Wydarzeniem dnia będzie ostatnie przed planowanym na 15 czerwca posiedzeniem wystąpienie szefowej Fedu Janet Yellen. Z zaplanowanego na 18.30 czasu polskiego przemówienia inwestorzy będą usiłowali wyciągnąć wnioski na temat prawdopodobnego terminu podwyżki stóp procentowych w USA.
- Uwaga inwestorów w całości skupia się na Fedzie, a dokładniej na tym, co Fed powie i zrobi. Piątkowy raport z rynku pracy pozostawił sporo obaw, zwłaszcza dlatego, jak bardzo oczekiwania rynku rozminęły się z rzeczywistością – komentował w wypowiedzi dla Bloomberga Tim Ghriskey, główny zarządzający towarzystwa Solaris Asset Management.
Odreagowanie po kilkudniowej korekcie widać także na parkietach europejskich. Przed zamknięciem frankfurcki DAX zwyżkuje o 0,3 proc., paryski CAC40 rośnie o 0,2 proc., 0,1 proc. nad kreską handel zakończył warszawski WIG. Tymczasem za oceanem po piątkowej wyprzedaży rosną notowania banków. Citigroup i JPMorgan solidarnie zyskują po ponad 1,0 proc., w czym pomaga odbicie rentowności 10-letnich obligacji amerykańskiego skarbu. Niskie rynkowe stopy procentowe niekorzystnie wpływają na wypracowywane przez instytucje zyski.
