Wtorkowa sesja na giełdzie nowojorskiej rozpoczęła się od lekkiej korekty, po tym jak dzień wcześniej indeksowi S&P500 zabrakło zaledwie kilku punktów do poprawienia rekordu.
W pierwszych minutach handlu S&P500 Dow Jones Nasdaq. Niemiłą niespodziankę sprawił IBM (-5,6 proc.), który poinformował o 13. z rzędu kwartalnym spadku przychodów. Notowania indeksów technologicznych ratują jednak zwyżki notowań Apple. Kurs spółki rośnie o prawie 1 proc., przed publikacją wyników, planowaną po zamknięciu handlu.
- Nadszedł czas, by skupić się bardziej na twardych faktach, które dostarcza sezon wyników, a mniej na wiadomościach z Grecji i Chin. Zyski spółek nie są takie dobre, a takie rozczarowania jak IBM sprawiają, że inwestorzy są bardziej ostrożni – komentował w wypowiedzi dla Bloomberga Heinz-Gerd Sonnenschein, strateg Deutsche Postbanku.
Korekta zapanowała także na Starym Kontynencie, po tym jak indeks Stoxx 600 zanotował 9 wzrostowych sesji z rzędu i znalazł się w odległości 2 proc. od rekordu. Frankfurcki DAX spada o 0.7 proc., a paryski CAC40 zniżkuje o 0,2 proc. Symboliczną, bo 0,1-procentową zniżkę notuje warszawski WIG. Mimo otwarcia greckich banków zamknięta wciąż pozostaje giełda w Atenach. Rynek zostanie otwarty najwcześniej w środę, po parlamentarnym głosowaniu w sprawie drugiego pakietu ustaw związanych z pakietem pomocowym.

Podpis: Marek Wierciszewski