"Uważam, że Stany Zjednoczone są najpotężniejszym krajem świata, z wielkimi wpływami, i posiadają wiele środków dyplomatycznych, które mogą być wykorzystane" - powiedział w wywiadzie dla CNN.
Saakaszwili oświadczył również, że wojska gruzińskie wycofały się z Osetii Płd., co kwestionują Rosjanie.
Prezydent Gruzji zapewnił: "Jesteśmy gotowi podpisać dokument o rezygnacji z użycia siły i niewznawianiu wrogich działań". "Trzeba przywrócić pokój i położyć kres tej rzezi niewinnych, absolutnie nie do przyjęcia" - dodał.
Z kolei w wystąpieniu telewizyjnym w Tbilisi, w niedzielę wieczorem, Saakaszwili oświadczył, że z powodu obecnego konfliktu zagrożone jest istnienie Gruzji.
"Wszystkie te bombardowania (rosyjskie) mają sprowokować panikę. Gruzja chce pokoju i niczego więcej" - zapewnił Micheil Saakaszwili. (PAP)