SacroExpo integruje branżę
NORMALIZACJA: Ten rynek do tej pory przypominał lotne piaski. Trudno było zorientować się w jego potencjale. Targi SacroExpo z pewnością zmienią ten stan rzeczy — mówi Edward Maier z Centrum Organów Kościelnych z Rybnika. fot. Monika Madanowska
W Kieleckim Centrum Targowym odbyły się pierwsze targi firm oferujących swoje produkty i usługi Kościołowi katolickiemu. Przedsiębiorcy podkreślali, że rynek ten jest mało znany.
W Kieleckim Centrum Targowym odbyły się Międzynarodowe Targi Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów — SacroExpo 2000. Była to pierwsza tak szeroka prezentacja tego typu firm. Swoją ofertę przedstawiło ponad 110 przedsiębiorstw.
Różne branże
W kieleckiej imprezie wzięli udział nie tylko wystawcy z Polski, ale i Belgii, Francji, Włoch i Ukrainy. Ich oferta była bardzo szeroka. Prezentowały się firmy branży budowlanej, ciepłowniczej, elektronicznej, a także takie, których produkcja skierowana jest wyłącznie na potrzeby liturgiczne i kultowe. Między innymi byli wśród nich producenci szat i naczyń liturgicznych, importerzy wina mszalnego, wytwórcy różnych przedmiotów kultowych, a także wydawnictwa religijne.
— Założyliśmy swoje przedstawicielstwo pół roku temu w Polsce. Ten rynek daje szanse naszej firmie i szkoda, że wcześniej nie weszliśmy bezpośrednio z naszą propozycją do Polski. Targi to pierwsza tak duża konfrontacja możliwości rynku — mówi Agnieszka Dąbrowska-Ziman z belgijskiej firmy Slabbinck, zajmującej się produkcją wyposażenia liturgicznego.
Brakuje informacji
Wystawcy zgadzali się co do potrzeby organizacji takich imprez. Rynek tego typu usług jest do tej pory mało rozpoznany, zarówno przez producentów, jak i potencjalnych klientów.
— Większość takich firm działa lokalnie, dla parafii czy diecezji. Dzięki targom mają szansę zdobyć nowe rynki w innych regionach Polski — opowiada Henryk Błaszczyk z przedsiębiorstwa produkcyjno-usługowo-handlowego Dębina z Dobrzycy.