Faktoring samorządowy podobnie jak inne rodzaje faktoringu polega na przejęciu wierzytelności, tyle że w tym przypadku płatnikiem faktur jest jednostka samorządu terytorialnego.
— Faktoring samorządowy cieszy się niezmienną popularnością. Należy pamiętać, że większość przedsięwzięć finansowanych w tej formie to projekty inwestycyjne: budowa dróg, szkół, szpitali i innych obiektów użyteczności publicznej. Dlatego faktoring samorządowy podąża za aktualną tendencją w przetargach rozpisywanych przez samorządy. Wzrost zainteresowania tą formą finansowania zauważamy wraz z uruchamianiem dofinansowania z Unii Europejskiej, przed dużymi imprezami sportowymi w Polsce — przykładem jest m.in. EURO 2012 — oraz w momencie planowania inwestycji drogowych, takich jak modernizacja dróg miejskich lub budowa obwodnic, mostów, za które odpowiadają samorządy — podkreśla Waldemar Wrona z departamentu bankowości transakcyjnej Banku Pekao.
Również Marcin Stefaniuk, dyrektor departamenty faktoringu i finansowania handlu w Banku Millennium, podkreśla, że coraz częściej samorządy oczekują, aby wykonawca wraz z ofertą wykonania przedstawił ofertę finansowania w formie faktoringu. Wydawałoby się, że bardziej skłonne do takich rozwiązań mogłyby być większe samorządy, które realizują więcej inwestycji i często są też bardziej świadome dostępnych na rynku możliwości. Jednak to nie jest regułą. — Wielkość nie ma znaczenia, jest to raczej związane z bieżącymi potrzebami. Z naszych obserwacji wynika, że faktoringiem zainteresowane są zarówno największe samorządy jak i te zdecydowanie mniejsze — mówi Marcin Stefaniuk.
Faktoring samorządowy różni się nieco od standardowych usług oferowanych przez faktorów. — Główną różnicą jest to, że faktoring samorządowy najczęściej podlega prawu zamówień publicznych. Dlatego samorząd na etapie przygotowywania inwestycji i przetargu od razu uwzględnia taki sposób finansowania. W przypadku faktoringu oferowanego przedsiębiorstwomfinansowanie jest dopasowywane do już istniejących obrotów handlowych — mówi Waldemar Wrona. Marcin Stefaniuk zaznacza, że różnice dotyczą też spraw technicznych — przede wszystkim zazwyczaj finansowana jest pełna wartość wierzytelności, natomiast jej spłata rozkładana jest na lata w formie harmonogramu.
— Działa to w ten sposób, że umowa faktoringu oferowana przez różne instytucje podpisywana jest zawsze z dostawcą produktu lub usługi. Jest natomiast możliwość zawarcia dodatkowego porozumienia z samorządem w sprawie rozłożenia zapłaty na raty. W ten sposób część wydatków może być przeniesiona na następny rok budżetowy z zachowaniem możliwości wcześniejszej spłaty, gdy budżet na to pozwoli — wyjaśnia Marcin Stefaniuk. Dla samorządów to dobra wiadomość, zwłaszcza że ich finanse podlegają szczegółowym zasadom i przepisom. Faktoring samorządowy może przynieść gminie także inne korzyści finansowe.
— W kontekście zmian w ustawie o finansach publicznych i obowiązujących od 2014 r. nowych limitów zadłużenia samorządów faktoring samorządowy, polegający na wydłużeniu terminów płatności wynikających z faktur, jest postrzegany jako szansa na finansowanie niezbędnych inwestycji. Zadłużenie wynikające z tego typu „odroczonych” faktur nie jest wliczane do limitu zadłużenia gminy. Nawet ostrożniejsza opinia Regionalnych Izb Obrachunkowych, które twierdzą, że w limit zadłużenia nie wlicza się faktur odroczonych na więcej niż 12 miesięcy, również umożliwia samorządom zdobycie finansowania alternatywnego dla kredytu — wyjaśnia Marcin Stefaniuk.
Jego zdaniem, atrakcyjność tego aspektu faktoringu powoduje, że coraz częściej samorządy już w specyfikacji istotnych warunków zamówienia wskazują zainteresowanie usługą lub sprzętem razem z finansowaniem w postaci faktoringu. W ten sposób jednostka samorządowa nie musi szukać odrębnego finansowania projektu, zyskując równocześnie możliwość utrzymania dotychczasowego współczynnika zadłużenia.
— Przetarg obejmuje zarówno prace budowlane, jak i dostarczenie przez wykonawcę promesy bankowej na finansowanie i dlatego samorząd unika konieczności rozpisywania dwóch osobnych przetargów — na roboty budowlane i na kredyt — dodaje Marcin Wrona. © Ⓟ