Sejm chce kontrolować wydatki TVP
Projekt nowej ustawy o zamówieniach publicznych przewiduje zwiększenie liczby przypadków, w których zakupy dokonywane przez TVP, Towarzystwa Budownictwa Społecznego i publiczne zakłady opieki zdrowotnej, będą dokonywane w trybie przetargu nieograniczonego.
Sejmowa Komisja Nadzwyczajna, pracująca nad projektem nowej ustawy o zamówieniach publicznych, której przepisy mają być dostosowane do dyrektyw Unii Europejskiej, zaproponowała, by Telewizja Polska oraz Polskie Radio, które obecnie podlegają reżimowi ustawy o zamówieniach publicznych tylko przy wydawaniu pieniędzy pochodzących z abonamentów, zobowiązane były do stosowania procedur przetargowych również przy wydawaniu pieniędzy z reklam. Chodzi tu o niebagatelne kwoty. Ubiegłoroczne wpływy z abonamentów, które muszą opłacać wszyscy posiadacze radioodbiorników i telewizorów w Polsce, wynosiły, jak podał Paweł Sosnowski, rzecznik prasowy TVP, ponad 471 mln zł. Wpływy z reklam były prawie trzykrotnie wyższe.
Przybędzie przetargów
Na problem ten zwrócił uwagę sejmowej komisji Jerzy Pieróg — radca prawny, arbiter UZP. Jeśli zaproponowana przez komisję poprawka do rządowego projektu ustawy zostanie przyjęta przez Sejm, TVP i PR będą musiały ogłaszać przetargi na zakup samochodów i sprzętu, który kupowany jest z funduszy pochodzących z reklam. Jego zdaniem, jedynym wyjątkiem powinien być zakup, przygotowanie i produkcja lub koprodukcja programów radiowych i telewizyjnych oraz zakup czasu antenowego.
Posłowie uznali, iż ograniczenia muszą iść jeszcze dalej i dodali, iż ustawę o zamówieniach publicznych będą musiały stosować również jednostki podległe (zależne) publicznej radiofonii i telewizji.
Nie tylko telewizja
Do stosowania ustawy zobowiązane również będą Towarzystwa Budownictwa Społecznego w zakresie, w jakim dysponują środkami publicznymi.
Kontrowersyjny okazał się również zapis projektu ustawy dotyczący samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Wykładnia dotycząca stosowania ustawy w tych zakładach dopracowana zostanie dopiero po przedstawieniu komisji opinii Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.
Prace nad projektem nowej ustawy posuwają się bardzo wolno. Po czterech posiedzeniach komisja uzgodniła dopiero treść trzech artykułów. Trzeba jednak przyznać, że zarówno Urząd Zamówień Publicznych, jak i posłowie oraz eksperci są dobrze merytorycznie przygotowani do tematyki zamówień publicznych. Jest nadzieja, że nowa ustawa, choć trzeba będzie na nią długo czekać, spełni oczekiwania zarówno zamawiających, jak i oferentów.