Sendzimir ściąga gotówkę

Piotr Główka
opublikowano: 1998-10-06 00:00

Sendzimir ściąga gotówkę

Znaczna część płatności realizowanych przez odbiorców stali na rzecz hut odbywa się tylko na papierze. Do kasy huty nie wpływają z tego tytułu żadne pieniądze. Podobnie wygląda spłata zobowiązań. Kompensaty redukujące należności zmniejszają hucie stan zobowiązań handlowych. Huta co miesiąc musi jednak dokonywać wypłat różnych świadczeń. Bez gotówki nie może też prowadzić inwestycji ani zaopatrywać się u partnerów zagranicznych.

WEDŁUG informacji uzyskanych od dealera wyrobów hutniczych, od października Huta Sendzimira ogranicza rozliczenia kompensacyjne. W tym celu zostały rozesłane informacje wskazujące dłużnikom gotówkową formę płatności za towar.

HUTA nie wyklucza możliwości dalszego kompensowania należności, pragnie jedynie zmienić dotychczasowe zasady. Za zgodę na podpisanie porozumienia kompensacyjnego trzeba będzie zapłacić 2-4 procent wartości kompensowanej należności. Czyżby agencjom obrotu wierzytelnościami przybył nowy konkurent? Otóż nie, bowiem huta nie żąda odpłatności za porozumienie kompensacyjne, a jedynie za zgodę na jego realizację, zgarniając przy okazji prowizję pośredników.

NA ZAMIESZANIU wywołanym zmianą formy płatności może ucierpieć sektor górniczy i firmy kooperujące. Chodzi o terminy płatności. Niektórzy dealerzy mają bowiem nieco krótsze terminy płatności hutom za stal niż huta za koks do koksowni. Tym samym okres spływu należności jest krótszy od okresu spłaty zobowiązań. Z ekonomicznego punktu widzenia, pieniądze uzyskane przez hutę wskutek ograniczenia liczby kompensat, mogą być inwestowane do momentu spłaty jej zobowiązania.

Czy ograniczenia w kompensowaniu okażą się skuteczne, pokaże czas. Dotychczas notowano zaledwie kilka prób ograniczenia ilości kompensat, a i to zakończonych fiaskiem. Po pierwsze firma dyktująca takie warunki dostawała zadyszki finansowej, spowodowanej brakiem spływu środków pieniężnych na pokrycie własnych zobowiązań. Po drugie — traciła klientów, którzy mogą płacić tylko przez kompensatę.

Fachowcy od kompensat twierdzą, iż na razie nic nie wskazuje na możliwość utraty pozycji, którą zajmuje Sendzimir, nawet wówczas gdy przestanie podpisywać porozumienia kompensacyjne.