Krakowski deweloper zauważa poprawę klimatu i przygotowuje się na zmiany właścicielskie.
W tym roku na NewConnect ma się pojawić krakowski deweloper Sento. Do tego kroku jest już gotowy, ale chce poczekać na lepszy klimat.
Krakowski deweloper zauważa poprawę klimatu i przygotowuje się na zmiany właścicielskie.
W tym roku na NewConnect ma się pojawić krakowski deweloper Sento. Do tego kroku jest już gotowy, ale chce poczekać na lepszy klimat.
— Są już pierwsze oznaki poprawy, z Europy płyną coraz lepsze wieści. Uważam, że sytuacja gospodarcza zmierza w dobrym kierunku i najdalej pod koniec roku będziemy notowani — mówi Maciej Mączka, prezes dewelopera.
Właścicielem ponad 60 proc. udziałów w spółce jest fundusz Secus I FIZ, zarządzany przez Secus Asset Management. Na przełomie 2012 i 2013 r. chciałby wyjść z akcjonariatu dewelopera. Funduszowi ma być łatwiej, bo w 2012 r. Sento ma wypracować dobre wyniki. Rok 2011 zakończył się zyskiem netto w wysokości 700 tys. zł.
— Liczę, że w 2012 r. przy przychodach około 30 mln zł wypracujemy kilka milionów złotych czystego zysku. W kolejnych latach zysk będzie systematycznie rósł w związku z kończeniem projektów rozpoczętych od 2010 r. — mówi prezes.
W zeszłym roku dzięki prywatnej emisji, którą objęli inwestorzy indywidualni, deweloper dostał zastrzyk 11 mln zł. Dodatkowe 14 mln zł zyskał z emisji długoterminowych obligacji. Ma więc za co budować. W ofercie Sento jest dziś 300 mieszkań. W pierwszym kwartale sprzedał ich 40. Właśnie rozpoczął sprzedaż największego projektu SentoPark ze 175 lokalami. Kredytu na inwestycję w wysokości 30 mln zł udzielił Getin Noble Bank. Na jej realizacji spółka planuje zarobić na czysto 10 mln zł.
30 mln zł Na takie przychody w 2012 r. liczy deweloper Sento, a przy tym kilka milionów złotych zysku netto.
Podpis: EG