LONDYN (Reuters) - Czwartkowe sesje w Europie rozpoczną się prawdopodobnie od spadków, ponieważ na minusie zakończyły się notowania na Wall Street, a inwestorzy boją się wybuchu wojny w Iraku.
Wśród spółek, które podadzą dzisiaj wyniki roczne, znajduje się między innymi szwajcarski koncern spożywczy Nestle. Uwagę inwestorów przykuwać będzie jednak przede wszystkim rozwój wydarzeń międzynarodowych.
Szef oenzetowskich inspektorów rozbrojeniowych Hans Blix powiedział w środę, że Irak "nie podjął jeszcze fundamentalnej decyzji o rozbrojeniu" i wciąż nie w pełni współpracuje z inspektorami.
Ceny ropy wzrosły do poziomu najwyższego od czasów pierwszej wojny w Zatoce w 1991 roku, ponieważ na lęk przed wojną i zakłóceniem ciągłości dostaw ropy nałożyła się jeszcze wyjątkowo ciężka zima w północno-wschodniej części USA, która powoduje spadek zapasów surowca.
Analitycy prognozują, ze londyński indeks FTSE 100 spadnie na otwarciu o około 10 punktów, frankfurcki DAX o 10-12 punktów, a paryski CAC-40 straci trzy punkty.
W Nowym Jorku Dow Jones stracił 1,3 procent, a technologiczny Nasdaq Composite spadł o 1,9 procent. W momencie zamykania giełd europejskich indeksy te traciły odpowiednio jeden i 1,1 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Adrian Krajewski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))