Spółka jest bliska decyzji o budowie fabryki za 6 mln EUR.
Fabryka Farb i Lakierów Śnieżka nie rezygnuje z planów rozwoju produkcji za granicą. W grę wchodzi budowa wytwórni farb wodorozcieńczalnych w Rumunii. Śnieżka liczy na pomoc finansową rumuńskiego rządu.
— W tym roku złożymy wniosek o dofinansowanie inwestycji — mówi Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.
Może ono wynieść do 50 proc. wartości projektu. Spółka szacuje, że budowa zakładu w Rumunii pochłonie 6 mln EUR.
— Jeśli otrzymamy wsparcie od rumuńskiego rządu to fabryka na pewno powstanie. Jeśli nie, to może wystąpimy o dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej — mówi Piotr Mikrut.
Śnieżka na razie nie planuje zagranicznych akwizycji.
— Nie prowadzimy obecnie żadnych konkretnych rozmów dotyczących przejęć. Te, które prowadziliśmy, zakończyły się fiaskiem — głównie z powodu braku zgody w wycenach — mówi Piotr Mikrut.
Po trzech kwartałach przychody spółki lekko spadły: z 447,5 mln zł w 2009 r. do 441,1 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł symbolicznie — z 62,6 mln zł do 62,7 mln zł. Zysk netto wzrósł z 44,7 mln zł do 47,4 mln zł.
— Spadek przychodów wynika z mniejszej aktywności w polskim budownictwie. Nasze wyniki plasują się jednak powyżej danych opisujących krajowy rynek. Po trzech kwartałach skurczył się on o 10-15 proc. — twierdzi Piotr Mikrut.
Wzrosła natomiast sprzedaż spółki na Ukrainie: o 1,8 proc. — do 87,3 mln zł i na Białorusi: o 4,1 proc. — do 38,4 mln zł. Śnieżce udało się też zwiększyć eksport do Mołdawii o 19 proc. i do Rosji o 43 proc.