Związkowcy z "Solidarności" sprzeciwiają się kontynuowaniu w Polsce "liberalnych eksperymentów prowadzących do łamania praw i godności ludzkiej oraz rozwarstwienia społecznego". Ich zdaniem, wolny rynek pozbawiony zasady solidaryzmu nie rozwiąże polskich problemów transformacji.
Związkowcy z "Solidarności" sprzeciwiają się kontynuowaniu w Polsce "liberalnych eksperymentów prowadzących do łamania praw i godności ludzkiej oraz rozwarstwienia społecznego". Ich zdaniem, wolny rynek pozbawiony zasady solidaryzmu nie rozwiąże polskich problemów transformacji.
Takie stanowisko w sprawie przemian ustrojowych w Polsce związkowcy przyjęli w czwartek w Wasilkowie k. Białegostoku, gdzie odbywa się 19. Krajowy Zjazd Delegatów (KZD) "Solidarności". Zostało przygotowane w 25. rocznicę powstania związku. Przyjęto je jednogłośnie.
KZD - jak głosi stanowisko - "wobec toczącej się dyskusji o przyszłości Polski" opowiada się za rozwojem kraju w oparciu o Europejską Kartę Społeczną, z poszanowaniem fundamentalnych praw człowieka i prawa pracowników do godnej pracy i godziwej płacy, a także za Polską "budowaną na gruncie wartości chrześcijańskich i katolickiej nauki społecznej, w oparciu o ideały wiary i tradycji, wolności i godności osoby ludzkiej, z których zrodził się związek".
W stanowisku podkreślono też, że "Solidarność" oczekuje od parlamentu, rządu i prezydenta działania według tych zasad.
Związkowcy doceniają, że w trakcie obchodów 25. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania "Solidarności", tak wiele różnych środowisk w Polsce i na świecie uznało doniosłość tych wydarzeń.
Przypomnieli jednak w swym stanowisku, że obok idei wolności, wydarzenia te niosły ze sobą także przesłanie moralne i społeczne. Dlatego, ich zdaniem, bez odniesienia się do tych wartości, o których tak wiele nauczał papież Jan Paweł II, nie sposób zrozumieć i wytłumaczyć fenomenu "S".
"Nie mamy wątpliwości, że właśnie brak postępu w tych sferach jest dziś źródłem wielkiego rozgoryczenia, utraty poczucia bezpieczeństwa i - niekiedy - bolesnego poczucia zdrady" - napisali związkowcy.
W zjeździe w Wasilkowie bierze udział ok. 350 delegatów, którzy do piątku zajmować się będą przede wszystkim sprawami statutowymi. Jeszcze w czwartek spotka się z nimi kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński, który ma być jedynym oficjalnym gościem zjazdu. Jeszcze przed pierwszą turą, związek udzielił mu poparcia w wyborach prezydenckich.