W trakcie uzgodnień międzyresortowych pojawiło się sporo krytycznych uwag do forsowanego przez Ministerstwo Finansów (MF) projektu podzielonej płatności VAT (split payment), który ma uniemożliwić wyłudzanie podatku. Mechanizm oznaczałby największą rewolucję w polskim systemie podatkowym od czasu wprowadzenia podatku VAT (1992 r.). Rządowi prawnicy oraz niektóre resorty, nie kwestionując samej idei split payment, wskazują na zagrożenia dla przedsiębiorców i inne mankamenty projektu. Przede wszystkim obawiają się zakłócenia płynności finansowej firm z powodu niemożności wykorzystywania nadwyżek na wydzielonym rachunku VAT (np. z uzyskiwanych zwrotów podatku) na bieżące potrzeby biznesowe (np. na inwestycje czy regulowanie innych zobowiązań niż VAT-owskie). Co na to MF? Część uwag zamierza uwzględnić, ale bez wprowadzania fundamentalnych zmian w projekcie.

Reforma kosztem firm
Split payment uniemożliwi firmom (wystawcom faktur) dowolne korzystanie z uzyskiwanych kwot podatku VAT. Dostaną tylko kwoty netto zapłaty, a podatek VAT nabywca skieruje (dobrowolnie) na specjalne konto VAT zbywcy. Z tego rachunku firma będzie mogła tylko rozliczać VAT z kontrahentem i urzędem skarbowym. Gdy dostanie zwrot podatku (na wydzielony rachunek VAT), to też nie będzie mogła go spożytkować na własne potrzeby. Co istotne, MF w uzasadnieniu projektu przyznaje, że split payment w pewnym zakresie pogorszy płynność finansową firm. W debacie publicznej pojawiają się głosy, że w walce z wyłudzeniami warto pogorszyć płynność także uczciwych firm. Największe organizacje przedsiębiorców podkreślają, że pogorszenie płynności firm będzie dużym problemem dla biznesu i całej gospodarki. Na ten m.in. problem kładzie nacisk w pisemnej opinii Rządowe Centrum Legislacji (RCL). „Projektowane rozwiązania należy zaliczyć do ograniczających prawa majątkowe przedsiębiorców. Ograniczenie możliwości dysponowania częścią środków generowanych w ramach prowadzonej działalności gospodarczej na potrzeby tej działalności należy uznać za ograniczające również swobodę działalności gospodarczej” — napisał Robert Brochocki, wiceprezes RCL. Jego zdaniem, MF nie wykazało, że projekt jest zgodny z konstytucją. „Uzasadnienie projektu pośrednio wskazuje jedynie na „bezpieczeństwo państwa”, jednak ta wartość konstytucyjna nie wydaje się mieć bezpośredniego związku z wprowadzanymi regulacjami” — czytamy w opinii wiceprezesa RCL. Sugeruje resortowi finansów zmiany w celu „zminimalizowania ryzyka nadmierności ingerencji w prawa konstytucyjne”. Wydawanie pieniędzy z rachunku VAT na jakiekolwiek inne cele niż wskazane w ustawie (płacenie VAT fiskusowi i kontrahentom) uzależnione ma być od zgody naczelnika urzędu skarbowego. Ten będzie miał aż 90 dni na wydanie zgody lub odmowę. Tak długi termin skrytykowały organizacje biznesowe. Mają wsparcie rządowych prawników. RCL przedstawiło wiele zastrzeżeń do tego pomysłu, m.in. wskazało na pełną uznaniowość szefa urzędu skarbowego oraz brak transparentności jego decyzji, co „należy uznać za niedopuszczalne”. Wiceprezes RCL twierdzi: „tak daleko idąca ingerencja organu w prawa majątkowe posiadacza środków nie została uzasadniona przez projektodawcę i nie wydaje się niezbędna”. Krytykuje też 90-dniowy termin, jaki będzie miał naczelnik urzędu skarbowego na zgodę (lub odmowę) na wykorzystanie przez firmę środków z rachunku VAT na inne cele. „Problem odkładania się środków finansowych na rachunku VAT powinien zostać rozwiązany przez ustawę, a nie przerzucany na podatników, dla których obniżenie płynności może stanowić utrudnienie w prowadzeniu działalności gospodarczej” — czytamy w stanowisku RCL. Podobnie uważają prawnicy Rady Legislacyjnej (RL) przy kancelarii premiera. Stwierdzają w opinii, że „nie zasługuje na aprobatę propozycja, aby organ podatkowy decydował o innym przeznaczeniu środków zgromadzonych na rachunku VAT w terminie 90 dni. Jest on długotrwały i może zniechęcić podatników do stosowania mechanizmu podzielonej płatności”. Jednak MF nie zamierza skracać tego terminu. W dokumencie „Tabela uwag do projektu” stwierdza, że urząd skarbowy powinien mieć odpowiednio długi czas na sprawdzenie zasadności wniosku firmy o przeznaczenie na inne cele pieniędzy z rachunku VAT.
Informuje, że zmodyfikuje projekt tak, aby decyzja o uwolnieniu ich z rachunku VAT była podejmowana „przy niewystępowaniu przesłanek negatywnych”. Zdaniem RL, zniechęcać firmy do split payment będzie także zwracanie VAT na wydzielony rachunek VAT, co zamrozi pieniądze, „które mogłyby być przeznaczone chociażby na sfinansowanie bieżącej działalności przedsiębiorstwa.
Zwrot różnicy podatku powinien następować na rachunek rozliczeniowy podatnika”. Na zagrożenie pogorszenia płynności wskazuje także Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej. „Na przykład zwrócona nadpłata z podatku VAT, którą obecnie można swobodnie dysponować na cele bieżącej działalności, będzie zablokowana na koncie VAT, co w wielu przypadkach może zachwiać płynnością finansową firmy” — napisał w opinii wiceminister. Podobnie uważa Sebastian Chwałek, wiceminister spraw wewnętrznych: „Dla części przedsiębiorców korzystających z mechanizmu podzielonej płatności wystąpienie nadwyżki na rachunku VAT w sposób istotny może ograniczyć płynność finansową”. Postuluje, aby z rachunku VAT firmy mogły uiszczać inne zobowiązania, np. podatek dochodowy. MF na to się nie zgadza. Leszek Bosek, prezes Prokuratorii Generalnej (reprezentuje w sądach skarb państwa), obawia się, że proponowane regulacje mogą zniechęcić firmy do występowania o zwroty VAT.
Ostrożnie z wywłaszczaniem
Piotr Brochocki postuluje też, aby MF rozważyło poszerzenie katalogu celów, na jakie mogłyby być wypłacane pieniądze zgromadzone na rachunku VAT. Oczekuje też, że resort głębiej uzasadni, dlaczego z rachunku VAT miałyby być regulowane tylko należności z tytułu VAT. „Prowadzi to do zabezpieczenia należności budżetu państwa z tytułu jednego podatku kosztem wszystkich innych zobowiązań podatnika” — uważa Piotr Brochocki. MF nie zamierza uwzględnić tej uwagi RCL.
„Projektodawca nie przewiduje możliwości dokonania takiego rozszerzenia. Celem projektu jest uszczelnienie systemu VAT” — brzmi odpowiedź ministerstwa. Zastrzeżenia prawników rządu budzi też przyznanie naczelnikom urzędów skarbowych przejmowania pieniędzy z rachunków VAT w razie np. wykreślenia firmy z rejestru VAT (co obecnie dzieje się nagminnie). „Wykreślenie z rejestru wydaje się przesłanką zbyt niepewną i niestałą aby uzasadniało przyjęcie prawa dysponowania środkami na rachunku VAT” — uważa wiceprezes RCL. Podkreśla, że firmy omyłkowo lub bezzasadnie wykreślone z rejestru VAT zostałyby pozbawione ochrony swoich praw. Sugeruje MF, aby o przepadku pieniędzy z kont VAT na rzecz skarbu państwa decydowały sądy, a nie urzędnicy. MF odpowiedziało, że uwagi te zostaną omówione na konferencji uzgodnieniowej projektu. Poinformowało także „PB”, że analizuje wszystkie nadesłane opinie i wkrótce przedstawi nową wersję projektu.