Spółki technologiczne osłabiły Wall Street

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2017-06-09 22:08
zaktualizowano: 2017-06-09 22:09

Po obiecującym początku, kiedy to indeksy na amerykańskich giełdach wspięły się na nowe rekordowe poziomy, do głosu jednak doszła strona podażowa spychając część z nich (S&P500 i Nasdaq) w czerwone regiony. Przed przeceną broniła się średnia przemysłowa Dow Jones, która też jednak stopniowo oddawała wcześniejsze zyski.

Ostatecznie, na finiszu piątkowej sesji indeks blue chipów zyskał 0,42 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 spadł o 0,08 proc. zaś technologiczny Nasdaq zapikował o 1,80 proc., notując najmocniejszy spadek od miesiąca. 

Nasdaq, Wall Street
fot. Bloomberg

Głównym motorem przeceny były walory spółek technologicznych w tym takich gigantów jak Microsoft i Apple. „Jabłuszko” straciło na finiszu 3,9 proc. co jest najgorszym wynikiem od  27 kwietnia 2016 r. Korektę z kolei starały się ograniczyć akcje banków, wśród których szczególnie dobrze prezentowały się udziały Goldman Sachs, JPMorgan i Bank of America. Oprócz instytucji finansowych udany dzień mieli przedstawiciele sektora energetyczno-paliwowego, których wspierała zwyżka notowań ropy.

Niepewność towarzysząca handlowi akcjami była również pokłosiem wyczekiwania na przyszłotygodniowe posiedzenie  amerykańskich władz monetarnych, po którym inwestorzy oczekują podwyżki stóp procentowych.