Samopoczucie firm znów dołuje — poziom bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej wyrażany wskaźnikiem BIG w ciągu 3 miesięcy spadł o 3,14 pkt i wynosi 5,42 pkt.

— To może być sygnał, że firmy coraz mocniej odczuwają skutki spowolnienia gospodarczego — mówi Mariusz Hildebrand, prezes BIG Info Monitora. Wskaźnik powstał w wyniku badania przeprowadzonego wśród przedstawicieli sześciu sektorów: dostawców usług masowych, usług finansowych, branży turystycznej, budowlanej, e-commerce oraz przedsiębiorców. Łącznie — ok. 400 firm.
Najgorzej sytuacja wygląda w grupie przedsiębiorców, która reprezentuje małe i średnie firmy. Wskaźnik BIG dla tej grupy był najniższy w historii i wyniósł minus 9,42 pkt. Nawet w trakcie pierwszej fali kryzysu gospodarczego poziom bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej nie został przez małe i średnie firmy oceniony tak nisko. Trochę pociesza branża turystyczna, w której wskaźnik wzrósł o prawie 2,69 pkt. Pociesza także fakt, że ogólnie był on nieznacznie wyższy niż rok wcześniej. Ponadto przedsiębiorstwa badane w lutym lepiej oceniały uciążliwość nieterminowych płatności. Dla 83 proc. firm jest to poważna przeszkoda w prowadzeniu działalności. To dużo, ale o 1 pkt proc. mniej niż 3 miesiące wcześniej. Najbardziej zatory ciążą branży budowlanej (87 proc.).
Niestety więcej firm w lutym niż w listopadzie uznało, że nieterminowe regulowanie należności w ich branży to częste zjawisko (59 proc.). Trzy miesiące temu pesymistów było o 12 pkt proc. mniej. Pozytywny sygnał to lepsza ocena zdolności kontrahentów do regulowania bieżących zobowiązań. Wysoko ocenia ją 64 proc. firm. Najbardziej nastrój w tym zakresie poprawił się przedsiębiorcom — aż o 16 pkt proc., do 67 proc. Szkoda, że to się nie przekłada w większej mierze na rzeczywiste płatności. Co prawda, od ponad 9 miesięcy rośnie grono firm, które otrzymały w terminie ponad 90 proc. swoich należności, ale płatności wciąż bardzo powoli spływają do grupy przedsiębiorców, wśród których 25 proc. otrzymuje mniej niż jedną czwartą należnych zobowiązań w terminie.
Niewielkie przełożenie jednak można zauważyć — obecnie mniej firm czeka na ponad 100 tys. zł zaległości od kontrahentów (27 proc.). Nawet sytuacja małych i średnich firm nie jest tak dramatyczna jak 3 miesiące wcześniej — 35 proc. z nich oczekuje na zaległe płatności, których suma przekracza 100 tys. zł, podczas gdy w listopadzie takich kwot oczekiwało 65 proc. przedsiębiorców. BIG Info Monitor przy okazji zbadał też, jak firmy zapatrują się na finansowanie swojej działalności w bankach komercyjnych i spółdzielczych. Okazało się, że 84 proc. ankietowanych finansuje się z pieniędzy własnych, 30 proc. posiłkuje się kredytem w banku komercyjnym, a 4 proc. w banku spółdzielczym. Niewielkim powodzeniem cieszą się obligacje (1 proc.) oraz pieniądze pozyskiwane przez inwestorów (6 proc.).