Im więcej przedsiębiorca wie o kontrahencie, z którym zawiera transakcję, tym lepiej. Jego weryfikację warto zacząć od... internetu.
Przed zawarciem transakcji z partnerem biznesowym warto dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Dzięki temu łatwiej jest się uchronić przed nieuczciwymi kontrahentami.
— Im więcej wiemy o partnerze biznesowym, tym większa pewność, że zrobimy dobry interes. Są różne źródła, w których możemy poszukiwać informacji na ich temat. Kontrahentów można zweryfikować choćby dzięki wpisom na ich temat na forach internetowych. Trzeba je jednak traktować ostrożnie, bo mogą być tworzone przez konkurencję, która chce jakąś firmę zdyskredytować. Warto również sprawdzić potencjalnego partnera w Izbie Gospodarczej. Szczególnie, jeżeli jest to duży kontrahent — radzi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów (KRD).
KRD jest prawdziwą kopalnią wiedzy na temat firm.
— Oferujemy rozszerzenie podstawowej informacji o tzw. bazę Verdict, czyli bazę rekomendowaną przez wywiadownię DunBradstreet — mówi Adam Łącki.
W ramach tej usługi przedsiębiorca, który korzysta z usług KRD, otrzymuje dwa raporty. W pierwszym znajdują się m.in. informacje o tym, czy firma jest zadłużona, na jaką kwotę i z jakiego tytułu, a także kto jest wierzycielem. Drugi raport dostarcza danych rejestrowych przedsiębiorstwa, informacji o członkach jego kierownictwa oraz danych finansowych, takich jak obrót, zysk i strata, a także sugerowany kredyt kupiecki.
— Dzięki temu w bardzo prosty i szybki sposób można określić sytuację finansową przedsiębiorstwa — zapewnia prezes Łącki.
Raport z KRD kosztuje od 9 do 19 zł, zależnie od wykupionego abonamentu, a raport Verdict klienci KRD mogą kupić za 10 zł.
Gdy przedsiębiorca ma trudności z otrzymaniem należności, może się uciec do... groźby.
— Gdy wezwanie do zapłaty nie zadziałało, można zagrozić kontrahentowi umieszczeniem go w KRD. Traci on wtedy wiarygodność. Wszyscy mogą dowiedzieć się, że jest nierzetelnym płatnikiem. To najszybszy sposób umożliwiający odzyskanie należności na etapie polubownym — przekonuje prezes Łącki.
Gdy partnera nie udaje się jednak nakłonić do zapłaty ani prośbą, ani groźbą, pozostaje droga sądowa.
— Jednak gdy sprawa jest sporna, to w Polsce przedsiębiorca, według danych Banku Światowego, oczekuje na zapłatę około 830 dni. Szybszym sposobem odzyskania należności jest skierowanie sprawy do sądu w trybie nakazowym, gdy mamy bezsporny dowód na posiadanie należności —mówi Adam Łącki.
Przed zawarciem transakcji warto też sprawdzić, czy osoba, z którą ją zawieramy, jest do tego prawnie umocowana.
— Zdarza się też, że osoba, z którą podpisujemy umowę jest podstawiona, nie jest wpisana do KRS. Później, gdy dochodzi do uregulowania należności, firma twierdzi, że ta osoba nie była uprawniona do zawarcia umowy i nie chce zapłacić — ostrzega prezes Łącki.