Żaden z ankietowanych przez „PB” ekonomistów nie zdobył się na to, by określić optymalny poziom stóp procentowych już dziś. Analitycy chętnie natomiast odpowiadali, jaki może być ich poziom w przyszłym roku. Ich zdaniem, stopy spadną o 150-350 punktów procentowych.
Iwona Pugacewicz- -Kowalska, ekonomista Pekao SA
Stopa interwencyjna: 8,5 proc.
- Główna stopa procentowa na poziomie 8,5 proc. w horyzoncie jednego roku jest możliwa przy założeniu, że inflacja roczna wyniesie 3,6 proc. Jednak bez reform strukturalnych finansów państwa i obniżenia oprocentowania rezerw obowiązkowych niższe stopy nie będą efektywne.
Katarzyna Zajdel- -Kurowska, dyrektor Zespołu Analiz Rynkowych BH
Si: 9,5 proc.
- Biorąc pod uwagę obecny poziom inflacji, w sytuacji kiedy gospodarka polska znajduje się na progu recesji, jest miejsce na ścięcie stóp o 200 pkt bazowych.
Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku
Si: 8,5 proc.
- Zakładając średnioroczną inflację na poziomie 3,9 proc., w 2002 roku stopa interwencyjna powinna znajdować się na poziomie 8,5 proc.
Krzysztof Rybiński, główny ekonomista BZ WBK
SI: 9-9,5
- Szacujemy, że RPP obniży w pierwszej połowie przyszłego roku stopy o 100-150 pkt bazowych i 100 pkt w drugiej połowie. Redukcje stóp na tym poziomie są możliwe przy 5-procentowej inflacji na koniec 2002 roku.
Łukasz Tarnawa, ekonomista PKO BP
SI: 9,5-10 proc.
- Zakładając, że inflacja w przyszłym roku będzie na obecnym poziomie 3,6-3,8, to jest miejsce do kolejnej redukcji stóp o 150- -200 pkt bazowych w przyszłym roku. Konflikt RPP z rządem może jednak znacznie skomplikować ten proces.
Marek Zuber, ekonomista BPH
SI: 9,5-10 proc.
- Wszystko zależy od scenariusza konfliktu, jaki rozegra się między RPP a rządem. Abstrahując od tego uważam, że w ciągu roku jest szansa na obniżkę stóp o 200 pkt bazowych, przy inflacji rocznej na poziomie 5-5,5 proc.
Maciej Reluga, ekonomista ING Bank
SI: 10 proc.
- Zakładając, że nie dojdzie do zaostrzenia konfliktu z RPP, szacuję stopę interwencyjną na poziomie 10 proc. Jestem jednak optymistą i sądzę, że przy inflacji na koniec 2002 roku wynoszącej 5 proc. jest szansa na jeszcze niższe stopy, o co najmniej 100 pkt bazowych.
Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska
SI: 9-9,5
- Po ostatnim komunikacie RPP zauważamy raczej ostrożne jej podejście do kolejnych cięć, szczególnie w styczniu. Jesteśmy jednak przekonani, że naciski te nie będą do końca skuteczne. W ciągu roku liczymy na łączną redukcję stóp na poziomie 200-250 pkt. Zależeć to będzie oczywiście od inflacji, która w II i III kwartale wzrośnie do około 5 proc. i powinna utrzymać się na tym poziomie do końca 2002 roku.
Richard Mbewe, główny ekonomista WGI
SI: 8 proc.
- Moim zdaniem, w przyszłym roku inflacja wróci do trendu wzrostowego. Szacuję średnioroczną inflację na poziomie 4,5 i dlatego uważam, że jest miejsce na redukcje stop o 450 pkt bazowych w ciągu roku. Uważamy, że optymalny poziom stopy interwencyjnej to 8 proc.
Mariusz Potaczała, główny ekonomista TMS
SI: 9 proc
- Spodziewam się obniżek stóp procentowych w pierwszym kwartale i kolejnych w czwartym kwartale. Zależeć to będzie od inflacji, która w mojej ocenie wzrośnie w połowie 2002 roku. Średnioroczny jej poziom szacujemy na 4,65 proc.