Szef BFG odchodzi

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2024-05-19 20:00

We wtorek Piotr Tomaszewski zakończy pracę w funduszu. Rada nadzorcza wręczy mu wypowiedzenie. Zmiany szykują się też w zarządzie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Odejście prezesa BFG nie jest niczym nadzwyczajnym. Niecodzienne było to, że tak długo trzymany był na stanowisku. Kadencja Piotra Tomaszewskiego zakończyła się z początkiem maja. Został w funduszu dłużej na prośbę resortu finansów, sprawującego nadzór nad BFG, któremu nie udało się znaleźć nowego prezesa przed wygaśnięciem mandatu starego.

Choć nie ma on politycznych afiliacji i uchodził za rynkowego fachowca, to jednoznacznie kojarzony był z Mateuszem Morawieckim, premierem w rządach PiS. Przed laty pracowali razem w BZ WBK.

Od październikowych wyborów było jasne, że dojdzie do zmiany szefa funduszu. Ministerstwo Finansów dość szybko dokonało zmian w radzie nadzorczej, wyznaczając na jej szefa Macieja Szczęsnego, który sprawnie włączył się w finalizowany wówczas proces sprzedaży VeloBanku. Nowego prezesa jednak nadal nie było.

Przyczyna, według naszych rozmówców, leży w tym, że nie jest to wysoko płatna posada, w każdym razie nie tak wysoko, jak w sektorze bankowym, a praca na tym stanowisku wiąże się z dużą odpowiedzialnością. W sytuacji, gdy na rynku dostępnych jest wiele wakatów w spółkach skarbu państwa, oferta BFG nie jest specjalnie konkurencyjna.

Kandydat zgodził się na nominację

Do objęcia posady prezesa przekonywany był Maciej Szczęsny, który, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ostatecznie zgodził się ją przyjąć. Nie wiadomo, co stanie się z pozostałymi członkami zarządu BFG, których jest troje.

Z naszych informacji wynika, że na rynku finansowym aktywna jest grupa menedżerów mocno popierająca Wojciecha Kwaśniaka jako kandydata do objęcia posady w kierownictwie funduszu. Jest on legendą polskiego nadzoru bankowego. Był głównym inspektorem nadzoru bankowego, a później wiceprzewodniczącym KNF. W 2014 r. padł ofiarą brutalnego napadu zleconego w związku z jego zaangażowaniem w nadzór nad SKOK Wołomin, który później ogłosił upadłość, W lutym tego roku zapadły skazujące wyroki w tej sprawie.

Po dojściu PiS do władzy Wojciech Kwaśniak został odsunięty na boczny tor. W 2018 r. został zatrzymany wraz z 11 byłymi pracownikami nadzoru pod zarzutem niedopełnienia obowiązków służbowych w związku z nadzorem nad SKOK Wołomin. Sąd uznał później, że zatrzymanie było bezzasadne. Proces w tej sprawie rozpoczął się przez warszawskim sądem jesienią ubiegłego roku.

Kluczowa funkcja na rynku

Prezes BFG jest jedną z najważniejszych osób na rynku finansowym. Fundusz wchodzi w skład instytucji sieci bezpieczeństwa finansowego Polski. Prezes natomiast wchodzi w skład Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawuje funkcję przez pięć lat, i, tak jak szef KNF oraz prezes NBP, w praktyce jest nieodwoływalny. Rola BFG i prezesa nabiera szczególnego znaczenia w krytycznych dla rynku sytuacjach, gdy instytucje finansowe znajdują się w problemach finansowych lub na skraju upadłości.
Tak było w trakcie kadencji Piotra Tomaszewskiego, która przypadła na najtrudniejszy okres dla polskiej bankowości. BFG przeprowadził w tym czasie cztery procesy resolution: dwóch banków spółdzielczych, w tym jednego dużego, oraz banków Leszka Czarneckiego, czyli Idei oraz Getinu.
Wszystkie upadłości, a w szczególności dwie ostatnie, zostały przeprowadzone nader sprawnie, w sposób uporządkowany, dzięki czemu udało się uniknąć niepokoju wśród klientów sektora bankowego. Szczególnie w przypadku Getinu, banku sporych rozmiarów, ze znaczącą bazą klientów depozytowych, ryzyko runu na bank należało brać pod uwagę.
Sprawne przeprowadzenie resolution Getinu nie byłoby możliwe bez udziału banków komercyjnych, które wyłożyły sporo pieniędzy na jego uporządkowaną upadłość. Współpraca i dialog BFG z sektorem bankowym stanowiły nową jakość w sposobie działania funduszu, który pod zarządem Piotra Tomaszewskiego, bankowca z dużym doświadczeniem, przekształcił się z urzędu w dość sprawną operacyjnie instytucję rynku finansowego.

Zwieńczeniem kariery Piotra Tomaszewskiego w BFG była sprzedaż VeloBanku, który powstał na gruzach Getinu, dokonana na kilka dni przed upływem jego kadencji.