Sześć zasad Warrena Buffetta

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-03-04 00:00

Słynny inwestor podał kluczowe zasady inwestycji i… zmienił kryterium oceny wyników, by uniknąć nieosiągnięcia celu

W ubiegłym roku wehikuł inwestycyjny Warrena Buffetta po raz pierwszy w 44-letniej historii nie zrealizował zakładanego celu strategicznego — wynika z raportu rocznego Berkshire Hathaway. W ostatnich pięciu latach wartość księgowa Berkshire Hathaway wzrosła o 91 proc.

GORZEJ OD OCZEKIWAŃ:
 W ciągu ostatnich pięciu lat wartość księgowa Berkshire Hathaway wzrosła aż o 91 proc. To jednak nie wystarczyło do pobicia służącej za punkt odniesienia stopy zwrotu z indeksu S&P500.
 [FOT. BLOOMBERG]
GORZEJ OD OCZEKIWAŃ: W ciągu ostatnich pięciu lat wartość księgowa Berkshire Hathaway wzrosła aż o 91 proc. To jednak nie wystarczyło do pobicia służącej za punkt odniesienia stopy zwrotu z indeksu S&P500. [FOT. BLOOMBERG]
None
None

Jej dynamika była niższa od 128-procentowej zwyżki indeksu S&P500, co zdarzyło się pierwszy raz od przejęcia przez Buffetta kontroli nad Berkshire Hathaway w 1965 r. Mimo to legendarny inwestor… nadal twierdzi, że cel osiągnął.

Wszystko dlatego, że zmienił okres oceny swoich inwestycji z pięcioletniego na czas trwania cyklu koniunkturalnego. To zaskoczyło inwestorów. Warren Buffett znany był z krytycznej oceny firm, które zmieniały kryterium oceny swoich wyników wobec zagrożenia nieosiągnięciem celu.

— Zmieniono nieznacznie okres, w którym wyniki są poddawane ocenie. Dla tych, którzy śledzą takie rzeczy, może to być powodem zakłopotania. Ale prawdę mówiąc, ja nigdy nie przywiązywałem wagi do takich spraw — komentował David Rolfe, główny zarządzający Wedgewood Partners, towarzystwa inwestycyjnego, które jest akcjonariuszem Berkshire Hathaway.

Jak jednak wynika z listu skierowanego do akcjonariuszy — Warren Buffett jest zadowolony z ubiegłorocznych wyników inwestycyjnych. Zyski wzrosły do 19,5 mld USD, a wartość gotówki w kasie firmy do 48,2 mld USD. Oto sześć zasad fundamentalnych inwestycji według inwestora.

 

1. Nie musisz być specjalistą, aby osiągać satysfakcjonujące wyniki inwestycyjne. Jednak jeśli nie jesteś ekspertem, uznaj swoje ograniczenia.

2. Skup się na prostocie. Gdy ktoś proponuje ci szybkie zyski, szybko odpowiedz: nie. Skup się na przyszłej produktywności aktywów. Jeśli nie czujesz się komfortowo, dokonując oszacowania przyszłych przepływów, do których prawo daje lokata, po prostu o niej zapomnij.

3. Jeżeli zamiast tego skupisz się na oczekiwanych zmianach cen rozważanych aktywów, to pamiętaj, że to jest spekulacja. W spekulacji nie ma nic złego, jednak ja wiem, że nie potrafię skutecznie spekulować, i wątpię, by ci, którzy twierdzą, że osiągają w niej systematycznie sukcesy, rzeczywiście tego dokonywali. Fakt, że w ostatnim czasie dana lokata zyskała na wartości, nigdy nie powinien być przesłanką zakupu.

4. Przy inwestycjach zwracałem uwagę tylko na to, co ten majątek będzie produkował, i nie interesowałem się ich codziennymi wycenami. Mecz wygrywają zawodnicy, którzy skupiają się na tym, co się dzieje na boisku, a nie ci, których wzrok spoczywa na tablicy wyników.

5. Słuchanie opinii to strata czasu. To może zamazać obraz i odwrócić uwagę od spraw, które są rzeczywiście ważne.

6. Kiedy dokonywałem inwestycji, często nie zastanawiałem się nad tym, co w kolejnych latach może się stać ze stanem gospodarki, poziomem stóp procentowych czy notowaniami giełdowych indeksów.