SZWEDZI PROMUJĄ POLSKI EKSPORT
Rodzime firmy mają szansę na zwiększenie sprzedaży
ZACHOWUJEMY WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ: Szwedzki minister ds. handlu Leif Pagrotsky zapowiada aktywne działania dla rozwoju współpracy gospodarczej. Polski rząd zachowuje się nieco bardziej wstrzemięźliwie.
Dla szwedzkiego rządu i przedsiębiorców, Polska stała się w tym roku najważniejszym partnerem gospodarczym. Naszym północnym sąsiadom zależy na rozwoju kontaktów do tego stopnia, że są gotowi nawet wydać własne pieniądze na wsparcie naszego eksportu.
Szwedzki rząd uznał rozwój stosunków z Polską za najbardziej priorytetowe zadanie w tym roku. Poza wszystkimi innymi aspektami chodzi przede wszystkim o rozwój kontaktów gospodarczych. Przedstawiciele władz zgodnie stwierdzają, że nie mają tu na myśli tylko zwiększenia eksportu do Polski, ale i importu z naszego kraju.
— Mam nadzieję, że jednym z efektów naszych działań będzie rozwój polskiego eksportu do Szwecji. Zachęcam przedsiębiorców, aby zgłaszali mi wszelkie problemy, jakie przeszkadzają w rozwoju współpracy — stwierdza Leif Pagrotsky, minister ds. handlu.
W tym roku zostaną zorganizowane w dziewięciu polskich miastach Dni Szwedzkie. Będzie to cykl imprez, które mają na celu zbliżenie naszych krajów. Ich celem będzie między innymi prezentacja polskim przedsiębiorcom możliwości rozwoju współpracy ze szwedzkimi partnerami.
W środku Europy
Przedstawiciele niektórych szwedzkich koncernów, które ulokowały pieniądze w Polsce, czynią swoje zakłady wiodącymi w Europie. Na takie posunięcie zdecydowały się m.in. Volvo i Alfa Laval Agri. Obie firmy wybrały Wrocław.
— To bardzo dobra lokalizacja w niewielkiej odległości do naszych najważniejszych rynków zbytu — mówi Gšran Sandstršm, szef Alfa Laval Agri na Europę Północną i Środkowo-Wschodnią.
Leif Johansson, szef Volvo, podkreśla znaczenie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Powiększa to ogromnie rynek zbytu i ułatwia dostęp do niego.
Inwestorzy wskazują również na niskie koszty siły roboczej i jednocześnie wysokie kwalifikacje pracowników jako czynniki, które sprzyjają lokowaniu produkcji w naszym kraju.
Szczecin czy Poznań
Szwedzi szczególnie interesują się ożywieniem kontaktów z północną Polską. Idzie m.in. o rozwój współpracy między regionami. W centrum uwagi naszych północnych sąsiadów jest Gdańsk. Przedsiębiorcy ze Szczecina mają nadzieję, że zainteresowanie szwedzkich biznesmenów ich województwem będzie nie mniejsze.
— Generalnie, regionom przygranicznym na świecie wiedzie się dobrze, czerpią zyski z handlu czy turystyki. Zamierzamy wykorzystać nasze położenie, nawiązujemy coraz ściślejszą współpracę z regionami i firmami niemieckimi, duńskimi czy szwedzkimi. W lipcu organizujemy drugi już „Western piknik” w Sułominie. Wezmą w nim udział przedsiębiorcy i przedstawiciele władz samorządowych z tych właśnie krajów. W trakcie takich nieformalnych imprez można nieraz znacznie więcej załatwić, niż w czasie oficjalnych rozmów — uważa Dariusz Stępień, prezes Północnej Izby Gospodarczej, która ma swą siedzibę w Szczecinie.
Prezes Stępień wybrał się specjalnie na inaugurację w Sztokholmie „Roku polskiego w Szwecji”, aby promować swój region.
NAJWAŻNIEJSZY PARTNER: Polska jest naszym najważniejszym partnerem gospodarczym w tej części Europy. Chcemy więcej eksportować, ale musimy i więcej importować — podkreśla Stefan NoreŽn, ambasador Szwecji w Polsce.
INTENCJE SKANDYNAWÓW
Na spotkanie z Januszem Steinhoffem, ministrem gospodarki, zorganizowane w Sztokholmie z okazji inauguracji „Roku polskiego w Szwecji” przybyli szefowie największych firm, jak m.in. IKEA, Scania, Trebruk. Zainteresowanie Skandynawów Polską jest naturalne i wynika z wielu przyczyn: Szwecja przeżywa kryzys gospodarczy, poza tym rynek ten i tak jest niewielki. Zwiększeniu zainteresowania Polską sprzyja kryzys na Wschodzie — nieustabilizowana sytuacja odstrasza potencjalnych inwestorów. Jest jeszcze jeden aspekt: jeśli udałoby się przyspieszyć rozwój krajów basenu Morza Bałtyckiego, przyniosłoby to dodatkowe korzyści Szwecji i oczywiście Polsce, największym krajom w tym regionie. Najbardziej zaskakujący, przynajmniej z naszego punktu widzenia, jest fakt, że Szwedzi za własne pieniądze chcą pomóc w zwiększaniu naszego eksportu. Jednak pogłębiający się coraz bardziej deficyt w wymianie nie sprzyjałby harmonijnemu rozwojowi kontaktów. Natomiast z działań polskiego rządu nie wynika, aby Szwecja została uznana za naszego szczególnie ważnego partnera.
Jacek Pochłopień