Szybciej niż rynek

Marcin Kuśmierz
opublikowano: 2005-01-19 00:00

Znajdujący się w upadłości portal szybko poszerza ofertę usługową i uzdrawia finanse. Najwyraźniej służy mu niezależność.

Jeśli ktoś zakładał, że upadłość Wirtualnej Polski (WP) zmarginalizuje jej rynkową pozycję, musi być dziś głęboko rozczarowany. Nie tylko przeżyła kilka bitew swoich akcjonariuszy, ale zaczęła się rozwijać, a zamierza jeszcze przyśpieszyć.

Portal szacuje, że ma ok. 16-proc. udział w polskim rynku e-reklamy. Do końca roku ma on wzrosnąć do ponad 20 proc.

— Modyfikujemy politykę sprzedażową. Potencjał reklamowy nie był w pełni wykorzystany — mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik WP.

Sprzedaż produktów reklamowych generuje ponad 60 proc. przychodów portalu. WP liczy na profity z zawarcia reklamowego sojuszu z serwisem aukcyjnym Allegro. Dzięki ofercie obu witryn powstanie największa powierzchnia reklamowa w polskim internecie.

— Ten alians reklamowy to fikcja. Nie można łączyć zasięgu odrębnych, inaczej pozycjonowanych witryn. Równie dobrze można ogłosić współpracę z Yahoo czy innym portalem o światowym zasięgu, ale dla reklamodawców nie niesie to żadnej nowej wartości — mówi Łukasz Wejchert, szef portalu Onet.pl.

WP chce też uruchomić serwis dla przedsiębiorców, sprzedający pakiety komercyjnych usług hostingowych (serwery wirtualne, konta e-mail). Zostanie też partnerem NASK w zakresie rejestracji domen

Od września portal generuje pozytywny wynik EBITDA, jego wysokość jest jeszcze nieznana. Za ubiegły rok WP wykaże jednak kolejną dużą stratę netto (w 2003 r. było to blisko 26 mln zł). Wpłynęło na to m.in. wypłacenie odpraw dla kilkudziesięciu pracowników.

Za 10 dni nad finansami portalu pieczę przejmie Tomasz Jażdżyński, do października 2004 r. szef konkurencyjnej Interii. Jego zdaniem, portal jest już na prostej.

— Ten rok WP zakończy dodatnim wynikiem EBITDA. Za miesiąc będzie można pokusić się o tegoroczne prognozy. Na pewno portal będzie rósł szybciej niż rynek — zapowiada Tomasz Jażdżyński.