Po środowej silnej zwyżce wczoraj ropa taniała. Na londyńskiej giełdzie kontrakty sierpniowe przeceniono o ponad 1 proc., do 38 USD za baryłkę.
Korekta nie powinna jednak trwać długo. Obecnie zbyt wiele czynników przemawia za umacnianiem się notowań ropy. W ostatnich dniach poczynania inwestorów determinowały problemy z uzupełnianiem zapasów w USA. Na najbliższych sesjach kluczowe mogą okazać się informacje z Iraku. Wczoraj okazało się, że celem sabotażu stał się jeden z naftociągów na północy kraju. Do uszkodzenia południowego rurociągu doszło w regionie al-Askari, 20 km na południowy zachód od Basry.
Przed tygodniem naprawiono uszkodzony przez terrorystów ropociąg wiodący do terminalu w Basrze na południu Iraku. Przez terminal ten przepływa 1,72 mln baryłek ropy dziennie. W ostatnich tygodniach straty wywołane zamachami na rurociągi irackie wyniosły około 1 mld dolarów.