PAP: Taksówkarze, protestujący w Warszawie przeciw obowiązkowi instalacji w ich pojazdach kas fiskalnych, czekają na stanowisko w tej sprawie Ministerstwa Finansów. Zdaniem organizatorów, do stolicy przyjechało we wtorek ok. 3,5 tys. taksówek, zdaniem policji - 1,5-2 tys.
"Do tej pory nikt się z nami nie skontaktował, mamy nadzieję, że nastąpi to w ciągu dwóch godzin" - powiedział PAP Artur Oporski z Komitetu Protestacyjnego Taksówkarzy i Transportowców. "Chcemy jak najmniej utrudniać ruch w stolicy. Odwołujemy taksówki z ulic zablokowanych, m.in. z Alei Solidarności, przesuwając je na inne ulice w centrum" - dodał.
"Taksówkarze jeżdżą nadal w kwadracie ulic: Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Świętokrzyska, Al. Jana Pawła II, poruszając się głównie prawym pasem jezdni. Generalnie stosują się do przepisów. Przewiduje się utrudnienia w tym rejonie Warszawy. Do tej pory nie było poważniejszych incydentów" - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Marek Kubicki.