Tani jak gol Messiego

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2013-01-09 00:00

Lionel Messi znów zdobył tytuł najlepszego piłkarza świata. Zawodnik FC Barcelony wyprzedził w prestiżowym plebiscycie Portugalczyka Cristiano Ronaldo. Okazuje się, że także jako inwestycja Argentyńczyk nie ma sobie równych

Bloomberg przyjrzał się największym transferom ostatnich lat i podliczył, ile kluby otrzymały goli za każdy milion dolarów wydany na transfer. W przypadku Messiego Złota Piłka to złoty interes, bo Barcelona nie musiała odkupywać Argentyńczyka za miliony od innego klubu, a według wyliczeń Bloomberga, Messi dostarczył już „dumie Katalonii” 289 goli. Lionel Messi trafił do Hiszpanii jako dziecko. Od najmłodszych lat objawiał olbrzymi talent piłkarski, ale problem stanowił niski wzrost — u chłopca zdiagnozowano niedobór hormonu, terapia miała kosztować 1 tys. USD miesięcznie.

Wtedy Lionel wpadł w oko Barcelonie, która nie tylko sfinansowała leczenie, ale ściągnęła piłkarza z rodziną do Katalonii. Przedstawiciel klubu na serwetce przedstawił rodzinie Messiego warunki pierwszego kontraktu. Ubił wtedy interes życia.

Barcelona to chyba miłość Messiego na całe życie, bo niedawno przedłużył kontrakt z klubem do 2018 r. i według hiszpańskich dziennikarzy będzie zarabiał 16 mln EUR rocznie. Barcelona nie szczędzi grosza na swoje gwiazdy. Według wyliczeń firmy Sporting Intelligence, utytułowany klub wydaje najwięcej na świecie na pensje dla zawodników — średnio 6,5 mln EUR na jednego.

Drugi w rankingu Real Madryt płaci 5,8 mln EUR. Okazuje się, że stosując metodologię Bloomberga, bardziej opłacalnym zakupem od Cristiano Ronaldo był polski napastnik Robert Lewandowski, za którego Borussia Dortmund zapłaciła według pogłosek około 4,5 mln EUR. Do tej pory „Lewy” zdobył dla niemieckiego klubu 40 goli. Za każdy milion Borussia otrzymała więc blisko 9 bramek.

Ile goli za milion

Luis Figo 1,02 gola

Ronaldinho Gaucho 2,78 gola

Cristiano Ronaldo 6,98 gola

Lionel Messi 289 goli