Przedsiębiorcy, którzy rozpoczęli działalność gospodarczą w ubiegłym roku, mają większe szanse na wsparcie z tarcz antykryzysowych. Co prawda dotychczasowe przepisy nie pozbawiały ich prawa do pomocy, ale zawierały warunki, które w praktyce przekreślały możliwość ubiegania się o nią.
– Stosując się do nich, przedsiębiorcy musieliby porównywać swoją sytuację z miesięcy, w których zakazano im działalności. Większość nie była więc w stanie wykazać 40 proc. spadku przychodów uprawniających do pomocy – komentuje Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców (MŚP).
Rzecznik MŚP w piśmie do resortu rozwoju z 1 lutego zaproponował, aby spadki przychodów można było porównywać do września 2020 r. Był to ostatni miesiąc, w którym nie wprowadzono znaczących epidemicznych ograniczeń w prowadzeniu biznesu. Postulat uwzględniono w rozporządzeniu Rady Ministrów z 26 lutego (Dz.U. z 2021 r. poz.371). Dzięki temu więcej młodych firm może liczyć na zwolnienie ze składek ZUS, świadczenia postojowe czy dopłatę do wynagrodzeń pracowników. Rozporządzenie daje też możliwość uzyskania wsparcia za grudzień i styczeń.