Opinia Rady Polityki Pieniężnej do projektu Ustawy budżetowej na rok 2003 I. Uwagi ogólne Zdaniem Rady Polityki Pieniężnej projekt Ustawy budżetowej na rok 2003 nie sprzyja realizacji celów deklarowanych przez rząd: podjęcia działań trwale poprawiających stan finansów publicznych, tworzenia warunków trwałego wzrostu gospodarczego oraz zwalczania bezrobocia. * W projekcie nie ma rozwiązań systemowych, które poprawiałyby strukturę wydatków budżetowych, ograniczałyby ich dynamikę i wysokość deficytu. W konsekwencji dług publiczny ma wzrosnąć powyżej 50% w relacji do PKB. W takich warunkach rząd odchodzi od przyjętej zasady ograniczania wzrostu wydatków budżetowych do 1% realnie, która miała stopniowo prowadzić do zmniejszenia deficytu budżetowego. Dodatkowo zakłada się utrzymanie zamrożenia progów podatkowych dla osób fizycznych i wycofanie się z zapowiadanego obniżenia stopy podatkowej dla osób prawnych. Są to działania niesprzyjające obniżaniu deficytu budżetowego w dłuższej perspektywie. * Naprawa finansów publicznych oraz inne reformy strukturalne są niezbędne dla osiągnięcia trwałego wzrostu gospodarczego. W opinii Rady projekt Ustawy budżetowej na 2003 r. nie opiera się na takich podstawach. II. Założenia makroekonomiczne budżetu 1. Konstrukcja budżetu na 2003 r. jest oparta na dwóch podstawowych założeniach: - średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie 2,3%, - produkt krajowy brutto wzrośnie o 3,5%. RPP pozytywnie ocenia założenie dotyczące poziomu inflacji. Natomiast rysujące się obecnie uwarunkowania wzrostu gospodarczego w 2003 r. uzasadniają ocenę założenia o wzroście PKB o 3,5% jako bardzo optymistycznego. W świetle obecnych prognoz kształtowania się koniunktury gospodarczej na świecie, bardziej prawdopodobny jest wzrost w granicach 2 – 3%. W przyjętej do projektu Ustawy budżetowej prognozie wzrostu PKB w 2003 r., podstawowe znaczenie ma założenie przyspieszenia tempa wzrostu popytu krajowego do 3,4%, w tym tempa wzrostu nakładów na środki trwałe do 5,6%, a tempa wzrostu konsumpcji indywidualnej do 3,2%. Prognozy te wydają się, zwłaszcza w części dotyczącej konsumpcji, bardzo optymistyczne. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że przy tak silnym wzroście popytu krajowego musiałaby ulec zmianie występująca od dwóch lat tendencja szybszego wzrostu eksportu niż importu. Wiąże się to z wysoką importochłonnością inwestycji i konsumpcji. Projekt budżetu przewiduje niewielki ujemny wpływ eksportu netto na wzrost PKB (minus 0,1 pkt proc.), jako konsekwencję wolniejszej poprawy salda obrotów. Przy szybszym wzroście importu niż eksportu negatywny wkład eksportu netto do tempa wzrostu PKB musiałby jednak być znacznie większy (minus 0,4 – 0,7 pkt. proc.). Oznaczałoby to, że przy wzroście popytu krajowego o 3,4%, tempo wzrostu PKB musiałoby być niższe. 2. Według projekcji makroekonomicznej przyjętej w projekcie budżetu wzrost konsumpcji indywidualnej o 3,2% nastąpi przy wzroście realnym dochodów do dyspozycji brutto gospodarstw domowych o 2,8%. Oznaczałoby to dalszy spadek skłonności do oszczędzania, a nie – jak się stwierdza w uzasadnieniu do projektu ustawy - utrzymanie jej na porównywalnym do 2002 r. poziomie. Prognoza wzrostu dochodów opiera się m.in. na założeniu przełamania spadkowej tendencji dochodów z pracy najemnej - przewiduje się, że po kilku latach spadku wzrośnie zatrudnienie w gospodarce narodowej i jednocześnie wyższy będzie wzrost płac realnych. Pomijając sprawę realności tych założeń (czy rzeczywiście wzrost PKB o 3,5% wystarczy nie tylko do przełamania spadkowej tendencji zatrudnienia, ale również spowoduje jego wzrost o 0,8%), należy zwrócić uwagę, że oznaczają one istotne obniżenie tempa wzrostu wydajności pracy w stosunku do obserwowanego w latach poprzednich. W takiej sytuacji trudno spodziewać się szybszego wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw. 3. Projektowany wzrost wydatków jest finansowany dochodami, szacowanymi na podstawie mało ostrożnych założeń. W części dochody te mają charakter jednorazowy. W rezultacie polityka fiskalna w przyszłym roku może okazać się luźniejsza, niż przewidują założenia budżetu na 2003 r.