Tell porządkuje grupę po przejęciach. W efekcie zmniejszy koszty i poprawi wyniki finansowe.
Tell porządkuje grupę po przejęciach. W efekcie zmniejszy koszty i poprawi wyniki finansowe.
Tell porządkuje grupę po przejęciach. W efekcie zmniejszy koszty i poprawi wyniki finansowe.
Tell porządkuje grupę po przejęciach. W efekcie zmniejszy koszty i poprawi wyniki finansowe.
Notowany na giełdzie dystrybutor usług komórkowych przeprowadził w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy dwa duże przejęcia. W ubiegłym roku od firmy Solex kupił 61 sklepów, zajmujących się sprzedażą usług Ery, w tym roku Impol, zajmujący się sprzedażą usług Plusa (40 sklepów), a w 2009 r. — Euro-Phone, dilera Ery z siesią 52 sklepów (byli właściciele tej spółki są teraz jednym z akcjonariuszy Tella). Obecnie zajmuje się łączeniem tych dwóch ostatnich firm ze swoimi spółkami zależnymi.
— Wcześniej kupowaliśmy same sieci sprzedaży w postaci zorganizowanych części przedsiębiorstw. W tych dwóch przypadkach zdecydowaliśmy się na przejęcia całych spółek. Ponieważ mieliśmy już w grupie firmy PTI i ETI [zajmowały się dystrybucją Plusa i Ery — red.], zdecydowaliśmy się przeprowadzić fuzje, by z czterech spółek powstały dwie — tłumaczy Robert Krasowski, członek zarządu Tella.
Restrukturyzacja obejmie przede wszystkim "nadbudowę" sieci sprzedaży, czyli m.in. administrację. Zmiany objęły również zarządy.
Konsolidacja ma wpłynąć pozytywnie na wyniki Tella. Impol i Euro-Phone są rentowne, więc wynik Tella przestanie być obciążany przez spółki córki, a tak było w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Dzięki konsolidacji znacznie wzrosną także przychody grupy.
— Nasz wynik skonsolidowany na poziomie operacyjnym powinien poprawić się o 50 proc. — mówi Robert Krasowski.
Zysk operacyjny Tella w ubiegłym roku wyniósł 7,65 mln zł.
Porządki w grupie potrwają do końca sierpnia. Jesienią giełdowa firma zacznie działać już w zoptymalizowanym kształcie.
— Chcemy być w najlepszej formie w czwartym kwartale, kiedy przypada szczyt sezonu w naszej branży — mówi Robert Krasowski.
Drugi kwartał był dla Tella słabszy niż pierwszy. Spółka ma jednak nadzieję, że nie jest to trwała tendencja.
— W ubiegłym roku drugi kwartał również był gorszy od pierwszego. Dlatego za wcześnie jeszcze na stwierdzenie, czy to kwestia sezonowości czy spowolnienia gospodarczego — twierdzi członek zarządu.
Podpis: KL