Bank BPH postanowił sam wyszkolić pracowników. Zamierza nauczyć zawodu bankowca kilkaset osób.
Do końca 2006 r. Bank BPH zamierza otworzyć 77 placówek, z czego 56 w tym roku.
— Między innymi w związku z rozwojem sieci potrzebni nam są nowi pracownicy, którzy będą obsługiwali klientów. Tymczasem na rynku bardzo trudno o pracowników potrafiących sprzedawać produkty. Dlatego uruchomiliśmy program „doradca sukces”. Rekrutujemy osoby, które kończą albo niedawno ukończyły studia, najlepiej ekonomiczne. Następnie szkolimy je z technik sprzedaży i wiedzy o produktach — wyjaśnia Katarzyna Niezgoda, odpowiedzialna za kadry wiceprezes Banku BPH.
Obecnie trwa pilotaż programu, który wyłoni 65 osób do placówek na południu Polski.
— Sądzimy, że tym roku w ramach programu zatrudnimy 250 osób — mówi Jacek Goś, zastępca dyrektora departamentu rozwoju kadr.
Ogółem bankowi może być potrzebne ponad 400 osób.
Co ciekawe, Bank BPH w ostatnich latach — podobnie jak inne duże giełdowe banki — redukował zatrudnienie.
— Potrzebujemy sprzedawców, a nie ludzi, którzy czekają na klienta — mówi Katarzyna Niezgoda.