Dobre nastroje panują na japońskiej giełdzie od końca sierpnia. Przyczyniła się do nich m.in. rezygnacja niepopularnego premiera Yoshihide Sugi i nadzieja, że nowy szef rządu zdecyduje się na bardziej zdecydowane działania stymulujące gospodarkę. Kolejnym źródłem optymizmu jest odrabianie przez Japonię opóźnienia w szczepieniach przeciw koronawirusowi wobec innych gospodarek rozwiniętych. W piątek dodatkowo nastroje inwestorów poprawiła wiadomość o rozmowie telefonicznej między prezydentami USA i Chin, co odebrano jako sygnał możliwego spadku napięcia w relacjach między krajami.

Nikkei rósł w trakcie sesji o 1,1 proc. i osiągał najwyższą wartość od sześciu miesięcy. Topix notował taki sam wzrost i doszedł do największej wartości od 1990 roku. Najlepiej na rynku wygląda branża finansowa. Indeks brokerów rósł o 2,6 proc., a banków o 1,8 proc.