PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) przygotowały listę zamierzeń inwestycyjnych na lata 2021-27, ale w praktyce określają jej realizacyjne ramy do 2040 r. Eksperci żartują, że kolejarze wpisali na nią chyba wszystkie projekty, jakie przyszły im do głowy. W zestawieniu znalazło się aż 325 zadań, o wartości znacznie przekraczającej 250 mld zł. Ile z tej puli zostanie faktycznie wykonane, zależy od wielkości funduszy, jakie uda się zdobyć.

Militarne i lokalne
PKP PLK starają się o dofinansowanie z funduszy unijnych, budżetu państwa i funduszu kolejowego. Część zadań będzie wykonywanych w ramach programu Kolej+, a także Military Mobility (MM), przewidującego pozamilitarne inwestycje w obronność. Wyceniono je aż na 700 mln zł, ale szczegółów nie podano. 300 mln zł pochłoną prace na liniach łączących Szczecin Główny i Szczecin Gumieńce z granicą państwa, finansowane z programu MM i unijnych funduszy CEF, czyli Łącząc Europę. Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej, spodziewa się zmian w zasadach przyznawania funduszy UE na inwestycje.
— Dotychczas kolej mogła liczyć na 85 proc. unijnej dotacji. W przyszłej perspektywie wskaźnik może spaść do 75 proc. Więcej inwestycji może być także finansowanych z programu Łącząc Europę, w którym fundusze unijne można wygrać w konkursach, ale punktowane są przede wszystkim inwestycje na szlakach transeuropejskich, poprawiające komunikację na kontynencie, a nie tylko w skali jednego kraju — mówi Jakub Majewski.
Z materiałów PKP PLK wynika, że z CEF przypadnie Polsce około 3 mld EUR. Kolejarze zakładają, że większość tej puli zostanie spożytkowana na ich projekty. Z dotychczasowych założeń wynika też, że z Funduszu Spójności (FS) Polska otrzyma 64 mld EUR, o 23 proc. mniej niż w bieżącej perspektywie. PKP PLK przypominają, że obecnie na kolej przypada 8,5 proc. FS. Trudno jednak prognozować, jaki będzie wskaźnik w przyszłej. Nie wiadomo także, jakie będzie dofinansowanie z programów regionalnych.
PKP PLK w materiałach inwestycyjnych zakładają również, że mimo zwiększenia budżetu na wykonanie wielu zadań, wynikającego z podwyżek cen w ofertach, pula pieniędzy przeznaczona na nie w bieżącej perspektywie może nie wystarczyć, co oznacza ryzyko przekroczenia terminu zakończenia niektórych projektów.
Obecnie w Krajowym Programie Kolejowym przeznaczono na inwestycje ponad 75 mld zł. Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego, powołując się na branżowe analizy, twierdzi, że plan finansowy uda się wykonać w całości, ale rzeczowy tylko w 40-50 proc. Wówczas część zadań kolej będzie musiała przenieść na przyszłą perspektywę.
Nadrabianie zaległości
Jakub Majewski zwraca uwagę, że plan inwestycyjny PKP PLK już obejmuje szereg projektów, których nie udało się zrealizować w bieżącej perspektywie.
— Na liście są też zadania zrealizowane częściowo, które trzeba będzie dokończyć. Do tego dochodzą inwestycje poprawiające przepustowość już zmodernizowanych lub obecnie modernizowanych odcinków — mówi prezes Fundacji ProKolej.
Chodzi na przykład o rozbudowę układów torowych dużych miast, by poprawić połączenia aglomeracyjne. W przyszłej perspektywie ma też zostać przeprowadzona modernizacja stołecznej linii średnicowej, planowana od wielu lat. W planie jest również nowy odcinek Warszawa Wschodnia — Warszawa Wileńska — Marki, realizowany w ramach prac na odcinku ze stolicy do Czyżewa. Wyceniono je na 1,94 mld zł.
— Patrząc na listę inwestycji planowanych przez PKP PLK, można zauważyć zmianę podejścia. Inwestor nie skupia się już tylko na realizacji inwestycji znacznie zwiększających prędkość, ale bierze pod uwagę szerszy zakres prac — twierdzi Michał Wolański, adiunkt w Instytucie Infrastruktury, Transportu i Mobilności warszawskiej SGH.
Jakub Majewski podkreśla, że na uwagę zasługują projekty regionalne, przewidujące odbudowę połączeń do średnich miast — na przykład do Łomży i Jastrzębia- -Zdroju. Obawia się jednak, że plany PKP PLK mogą kolidować z zamierzeniami inwestycyjnymi spółki Centralny Port Komunikacyjny, szykującej się do budowy torów przez te miejscowości.
Współpraca marszałków
Michał Beim podkreśla, że wiele lokalnych projektów może usprawnić komunikację,ale zaznacza, że odbudowa połączeń w miastach położonych na graniach województw będzie wyzwaniem. Wymaga porozumienia samorządów marszałkowskich, które odpowiadają za finansowanie i organizowanie kursów pociągów i mogą także współfinansować projekty odnowy linii.
Chodzi o to, by planując inwestycje na torach, wspólnie określić kierunki i siatkę kursowania pociągów. Dzięki temu inwestycje w infrastrukturę będą bardziej efektywne. Ekspert zauważa też, że aktualna lista przewiduje budowę kilku nowych odcinków.
Podaje przykład linii Konin — Turek, która ma powstać za 600 mln zł. Ekspert apeluje o konsultacje, by ograniczyć ryzyko protestów przed budową nowych linii oraz odbudową sieci, które będą służyć przewozom międzywojewódzkim.
6,91 mld zł - tyle wynosi wartość najdroższej inwestycji planowanej przez PKP PLK w nowej perspektywie (dotyczy budowy linii Podłęże — Szczyrzyc — Tymbark — Mszana Dolna wraz z II etapem modernizacji trasy Chabówka — Nowy Sącz)...
4,5 mln zł ...a tyle może być wart najtańszy projekt (dotyczy elektryfikacji łącznicy kolejowej Jedlicze — Szebnie, której budowa pochłonie 103 mln zł).