TP SA podcięła indeks branżowy
Spośród pięciu branż reprezentowanych przez odrębne indeksy wczorajsza przecena na GPW najmocniej dotknęła sektor telekomunikacyjny. Z grona czterech spółek, które wchodzą w skład portfela WIG Telekomunikacja, korekcie poddane zostały wszystkie walory. Sam subindeks stracił w porównaniu z piątkiem 2,5 proc.
NAJWIĘKSZY udział miała w tym Telekomunikacja Polska. Jej walory potaniały o 3,7 proc. Jest to o tyle zastanawiające, że pod koniec minionego tygodnia spółka podała bardzo optymistyczne wyniki finansowe za trzy kwartały roku, zgodnie z którymi zysk netto operatora wzrósł w porównaniu z analogicznym okresem 1999 roku o 47,5 proc., osiągając poziom 1,3 mld zł. Patrząc na tak wysoką dynamikę wzrostu, wydaje się prawdopodobne, że spółka może zakończyć rok zyskiem grubo powyżej 1,5 mld zł, co byłoby swoistego rodzaju rekordem. Inwestorzy mają chyba jednak inne podejście do tych wartości (jak łatwo ostatnio zauważyć fundamenty spółek tracą na znaczeniu). Ich uwaga zdaje się skupiać na wprowadzanej na giełdę 8 listopada transzy akcji pracowniczych Tepsy, co, jak wskazują przykłady z przeszłości, może doprowadzić do gwałtownej deprecjacji kursu. Na dodatek spółka ma już inwestora strategicznego, co wyklucza już spekulacyjne zagrania pod ten czynnik.
POZOSTAŁE spółki z sektora nie zostały aż tak mocno „ukarane”. Dziwić nieco może korekta Netii, która zdecydowała się wycofać z przetargu na UMTS. Szukając analogii, podobne decyzje zachodnich operatorów z miejsca owocowały wzrostem kursu. Ale co kraj, to obyczaj.