Według niego wykonano ją na potrzebę z góry założonej tezy o „pancernej” brzozie, oraz teorii, że samolot przewrócił się podwoziem do góry.
„GPC” zamieszcza fragmenty wywiadu z Biniendą, w którym uzasadnia on swoje tezy. Dziennik informuje też o spotkaniu z nim naukowców, doktorantów i studentów z polskich wyższych uczelni technicznych, którzy – jak pisze – „zapoznali się z badaniami, dotyczącymi technicznych aspektów katastrofy smoleńskiej, wyrazili swoją aprobatę dla tych analiz i potwierdzają ich wiarygodność”.
Według „GPC” naukowcy zgadzają się z tezą Biniendy, że gdyby skrzydło rządowego tupolewa faktycznie uderzyło o brzozę, przecięłoby ją, nie naruszając swoich „zdolności nawigacyjnych”.
Jednak w cytowanym artykule – poza wymienieniem nazwisk kilku wybitnych naukowców, którzy uczestniczyli w spotkaniu z Biniendą – trudno znaleźć potwierdzenie – z imienia i nazwiska – aprobaty któregokolwiek z nich dla tez prezentowanych podczas spotkania.