W wyniku protestu ucierpiało ponad 20 tysięcy podróżnych. Straty przewoźnika szacuje się na 20 mln koron duńskich (2,7 mln euro).
Zarząd SAS uznał strajk za nielegalny i ostrzegł, że duńskie związki zawodowe pracowników linii lotniczych spotkają się z sankcjami prawnymi, jeśli załogi nie wrócą do pracy.
Protest rozpoczęto we wtorek po południu z powodu - jak to określono - złych warunków pracy.
SAS to szwedzko-duńsko-norweska spółka. Załogi ze Szwecji i Norwegii nie strajkują. (PAP)