Przekonanie, że przełomowe modele AI zmienią sposób działania firm i całych społeczeństw, mocno przetasowało układ sił na giełdzie. Umocniło pozycję największych spółek technologicznych i sprawiło, że indeks S&P 500 stał się jeszcze bardziej skoncentrowany wokół kilku dominujących firm. Jednocześnie branże uznawane za szczególnie narażone na zastąpienie przez AI zaczęły wyraźnie odstawać od szerokiego rynku.
ChatGPT nadał tempo wzrostom na Wall Street
Mimo wątpliwości, czy ogromne nakłady na AI w dłuższym okresie się zwrócą, ten właśnie trend napędzał hossę, która ruszyła zaledwie kilkadziesiąt dni przed premierą ChatGPT – i wciąż nie widać przełomu w tym schemacie.
– Każda hossa ma motyw przewodni, a w obecnej są nim technologia i sztuczna inteligencja. Prawdziwy impuls przyszedł wraz z premierą ChatGPT. Jeśli zakładamy, że hossa jeszcze się nie skończyła – a my tak uważamy – nie warto zbyt wcześnie odwracać się od liderów tego trendu powiedział Keith Lerner, dyrektor inwestycyjny Truist Advisory Services.
AI przywróciła blask największym firmom technologicznym
Oczekiwania, że największe firmy technologiczne odegrają decydującą rolę w rozwoju rozwoju sztucznej inteligencji, ponownie przyciągnęły inwestorów do ich akcji. To wyraźny zwrot po okresie, gdy wyceny tych spółek mocno ucierpiały przez spadające zyski i rosnące stopy procentowe.
– W historii zawsze rozwój AI windował wyceny takich spółek. Teraz jednak impuls był silniejszy, bo poprzedzał go okres niskich oczekiwań – powiedział Michael Bailey z firmy doradztwa inwestycyjnego Fulton Breakefield Broenniman.
Według danych agencji Bloomberg siedem największych firm w indeksie (Nvidia, Microsoft, Apple, Alphabet, Amazon, Meta i Broadcom) odpowiada dziś za prawie połowę wzrostu indeksu S&P 500 od premiery ChatGPT. Sam indeks urósł w tym czasie o 64 proc.
Popyt na układy Nvidii wciąż rośnie – rynek bez oznak nasycenia
Największym beneficjentem boomu na AI pozostaje Nvidia – producent procesorów graficznych, bez których nie byłoby współczesnych modeli generatywnych. Popyt na jej układy jest ogromny, a rynek niemal nie zna pojęcia nasycenia. Od końca 2022 r. akcje spółki poszły w górę o 979 proc., co plasuje ją na trzecim miejscu wśród najszybciej rosnących firm z indeksu.
– Gdyby cały obecny cykl produktów związanych z AI streścić w jednym zdaniu, brzmiałoby ono: Nvidia i jej chipy – powiedział Michael Bailey.
Z prognoz analityków wynika, że przychody spółki w tym roku mogą przekroczyć 200 mld USD, wobec zaledwie 27 mld USD pod koniec 2022 r. Jej zyski w nadchodzących 12 miesiącach mogą być wyższe niż łączny wynik jednej trzeciej wszystkich firm z indeksu S&P 500.
Alphabet zyskuje po wiadomości o współpracy z Metą
Rosnący rynek przyciąga jednak nowych rywali. W tym tygodniu pojawiły się doniesienia, że Meta negocjuje zakup chipów AI od Google’a za miliardy dolarów. Informacja ta od razu przełożyła się na spadek kursu Nvidii i wzrost notowań Alphabetu.
Jednym z mniej oczywistych skutków boomu na sztuczną inteligencję jest mocne odbicie spółek energetycznych. Akcje Vistra – dużego amerykańskiego producenta energii – wzrosły w trzy lata aż o 620 proc., co daje jej czwarte miejsce wśród najlepszych wyników w indeksie. NRG Energy i Constellation Energy również zanotowały imponujące zwyżki – o ponad 250 proc. każda.
AI napędza ogromny wzrost zapotrzebowania na energię
– Rynek nadal nie docenia, jak gigantyczny i trwały wpływ na popyt na energię będzie miała ekspansja AI – zauważył Matt Sallee z Tortoise Capital Advisors, firmy inwestycyjnej specjalizującej się w sektorze energetycznym.
Zapotrzebowanie jest tak duże, że część technologicznych gigantów inwestuje zarówno w odnawialne źródła energii, jak i w atom. Start-upy jądrowe Nano Nuclear Energy i Oklo wystrzeliły w górę, a Constellation Energy zdobyła miliard dolarów rządowego wsparcia na ponowne uruchomienie nieczynnej od 2019 r. elektrowni Three Mile Island.
Firmy najbardziej narażone na wpływ AI tracą na wartości
Wielki entuzjazm wobec AI sprawił, że inwestorzy zaczęli masowo omijać spółki uważane za szczególnie zagrożone automatyzacją: twórców oprogramowania, firmy rekrutacyjne czy agencje reklamowe.
Koszyk takich zagrożonych spółek wytypowany przez UBS stracił od końca 2022 r. ponad jedną trzecią wartości, podczas gdy indeks Nasdaq 100 w tym czasie podwoił kapitalizację.
Najgłębsze spadki dotknęły m.in. LivePerson i Chegg, które potaniały o około 97 proc. Firmy z sektora usług personalnych, m.in. ManpowerGroup i Robert Half, straciły ponad 65 proc.
Rekordowa dominacja kilku spółek w indeksie S&P 500
Dynamiczny wzrost największych firm technologicznych sprawił, że znaczenie kilku spółek w indeksie S&P 500 jest dziś większe niż kiedykolwiek. Siedem największych firm odpowiada już za około 35 proc. wartości całego indeksu, podczas gdy pod koniec 2022 r. było to niespełna 20 proc.
– Tak silnej dominacji kilku spółek w S&P 500 jeszcze nie było. Coraz większy wpływ wąskiej grupy firm na cały indeks rodzi obawy, że ewentualne problemy liderów mogłyby szybko przełożyć się na słabość szerokiego rynku – zwrócił uwagę Gene Goldman z Cetera Financial Group, amerykańskiej firmy doradczej zajmującej się zarządzaniem majątkiem.