TSUE: sąd może badać umowę frankową konsumenta w upadłości

PAP
opublikowano: 2025-07-03 11:02

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że sąd upadłościowy ma prawo badać nieuczciwy charakter umowy na kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim, dotyczącej konsumenta w upadłości. Pytania prejudycjalne w tej sprawie zadał Trybunałowi Sąd Rejonowy w Łodzi.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sprawa dotyczy osoby w upadłości, która kilkanaście lat wcześniej zaciągnęła kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim. Większość wierzytelności w ramach postępowania upadłościowego wynika właśnie z tej umowy.

Polski sąd powinien na podstawie listy wierzytelności ustalić plan ich spłaty, dostrzegł jednak nieuczciwe warunki w umowie na kredyt. Z tego powodu zapytał, czy mimo zaawansowanego etapu postępowania może zbadać charakter tej umowy. Jeśli po jej zbadaniu sąd orzekłby o jej nieważności, wierzytelności banku byłyby niższe od figurujących na liście lub w ogóle by nie istniały.

TSUE doszedł do wniosku, że sąd może przeprowadzić takie badanie, nawet jeśli lista wierzytelności została zatwierdzona i jest wiążąca.

Ponadto unijny trybunał uważa, że aby skutecznie chronić prawa konsumenta, sąd upadłościowy powinien mieć możliwość zastosowania środka tymczasowego. Chodzi o obniżenie potrąceń dokonywanych z wynagrodzenia upadłego konsumenta do czasu wydania orzeczenia w przedmiocie nieuczciwego charakteru warunków danej umowy.

TSUE: polskie prawo w niedostateczny sposób chroni konsumenta w upadłości

Zgodnie z polskimi przepisami lista wierzytelności sporządzona przez syndyka jest wiążąca dla sądu upadłościowego. Nie jest on więc uprawniony do badania warunków kredytu hipotecznego.

"Może on jedynie zwrócić się do sędziego-komisarza o przeprowadzenie takiego badania i, w razie potrzeby, zmianę listy wierzytelności. Ponadto normy proceduralne nie przewidują możliwości zarządzenia środków tymczasowych mających na celu uregulowanie sytuacji upadłego konsumenta do czasu zakończenia tego badania" - napisano w komunikacie TSUE.

Unijny trybunał podkreślił wręcz, że prawo Unii nakłada na sąd upadłościowy obowiązek dokonania z urzędu oceny umowy i wyciągnięcia z tego niezbędnych konsekwencji. "Konieczność zwrócenia się do sędziego-komisarza groziłaby przedłużeniem postępowania upadłościowego, a tym samym niepewnej sytuacji finansowej upadłego konsumenta" - dowodził.

Z kolei w ocenie TSUE okoliczność, że lista wierzytelności uzyskała powagę rzeczy osądzonej, "niekoniecznie stoi na przeszkodzie takiemu badaniu". "Jest ono uzasadnione interesem publicznym związanym z ochroną konsumentów, zagwarantowaną w prawie Unii" - zaznaczył.

TSUE nie rozstrzyga sporu krajowego. Wyrok na podstawie orzeczenia unijnego trybunału wyda sąd krajowy. Orzeczenie TSUE jest wiążące dla innych sądów krajowych, które spotkają się z podobnym problemem.