
Zgodnie ze słowami ministra energetyki Germana Galushchenki, Rosja zaatakowała za pomocą rakiet oraz dronów elektrownie w sześciu regionach. Spowodowało to przerwy w dostawach prądu na większości obszarów Ukrainy. Jak poinformowały siły powietrzne Ukrainy, zestrzelonych zostało 61 z 71 rosyjskich pocisków rakietowych.
Podczas ostatnich miesięcy Rosja wielokrotnie atakowała ukraińską infrastrukturę energetyczną, znacznie oddaloną od linii frontu. Celem jest pozbawianie milionów Ukraińców dostępu do prądu, wody i ogrzewania w środku zimy. Tego typu ataki Rosji często występują po ukraińskich postępach na polu bitwy lub tych o charakterze dyplomatycznym.
Nie inaczej było i tym razem. Dzisiejszy rosyjski atak nastąpił dzień po tym, jak prezydent Ukrainy zakończył wizytę w stolicach zachodnich państw, gdzie Wołodymyr Zełenski lobbował na rzecz udzielenia Ukraińcom większego wsparcia.