UNFE CHCE ZWIĘKSZYĆ KONTROLĘ NAD OFE

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2000-10-09 00:00

UNFE CHCE ZWIĘKSZYĆ KONTROLĘ NAD OFE

Zachodni ekspert krytykuje propozycje zawarte w raporcie urzędu nadzoru

Międzynarodowy ekspert, który na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej ocenił raport UNFE pt. „Bezpieczeństwo dzięki konkurencji”, krytykuje zawarte w nim propozycje. Jego zdaniem, niektóre pomysły UNFE są wręcz szkodliwe dla rynku. Mogą one być jedynie punktem wyjścia do dyskusji o usprawnieniu systemu, ale w perspektywie 5-10 lat.

Na zamówienie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, jego konsultant Rafael Rofman ocenił, przez pewien czas utajniony, raport UNFE pt. „Bezpieczeństwo dzięki konkurencji”. Zawiera on propozycje zmian do ustawy o funduszach emerytalnych. Zdaniem eksperta, propozycje UNFE nie są konieczne do wdrożenia. Niektóre są wręcz szkodliwe. Zmieniają całkowicie istniejący system. UNFE chciałby ręcznie sterować rynkiem. Podobnego zdania są także inni eksperci. W tym także prof. Marek Góra, szef zespołu twórców reformy emerytalnej.

— Propozycje ustawowe nie mogą być tajemnicą, szczególnie że chodzi o pieniądze przyszłych emerytów. UNFE straszy ludzi, że konieczne są zmiany. Moim zdaniem, system nie potrzebuje natychmiastowych zmian, bowiem nie ma w nim istotnych nieprawidłowości — uważa Marek Góra.

Sterowanie rynkiem

Zdaniem Marka Góry, urząd próbuje być ponad prawem i ręcznie sterować rynkiem. Do najgorszych propozycji należy m.in. ograniczenie udziału jednego akcjonariusza w PTE do 25 proc. czy zakaz akwizycji, gdy fundusz przekroczy 15 proc. aktywów rynku. Zły jest także zapis dotyczący zmiany struktury opłat. UNFE proponuje bowiem, aby zastąpić obecną opłatę od składki oraz za zarządzanie tylko jedną opłatą, co miałoby uprościć system, którego rzekomo ludzie nie rozumieją.

— Istniejąca struktura opłat jest wystarczająco przejrzysta. Ludzie dokonują trafnych wyborów i umieją liczyć, jeśli jest taka potrzeba. Do UNFE zaś należy ustawowo obowiązek wyjaśniania tych mechanizmów. Niestety, tego urząd nie robi — uważa Marek Góra.

Zmiana systemu opłat może zwiększyć koszty dla jego uczestników. W obecnej strukturze opłata od składki płacona jest teraz, zaś za zarządzanie — rozłożona w czasie, w miarę wzrostu aktywów. Poza tym OFE, chcąc zachęcić klientów do zmiany funduszu, będą w przyszłości obniżać opłatę za zarządzanie.

— Istnienie dwóch opłat zmusza fundusze do większej konkurencji. Argument UNFE, że ogranicza to konkurencję i utrudnia wejście na rynek nowych podmiotów, jest bezzasadne. Bariera wejścia na polski rynek nie jest wcale wysoka — mówi Marek Góra.

Ograniczanie konkurencji

Jego zdaniem, konkurencja, która jest tematem raportu, powinna odbywać się także dzięki konsolidacji rynku, czemu UNFE jest przeciwny.

— Na początku system był otwarty dla dużej liczby podmiotów, po to, by ci, którym się nie powiodło, mieli szansę na konsolidację. Blokowanie jej jest szkodliwe przede wszystkim dla klientów. W obecnej sytuacji trzeba stworzyć alternatywę dla największych czterech funduszy. Jest to możliwe dzięki konsolidacji średnich OFE — twierdzi Marek Góra.

UNFE uważa, że w PTE jest zbyt dużo kapitału zagranicznego. Transfer części środków OFE z polskiego rynku, jego zdaniem, oznaczałby załamanie równowagi finansowej. Dlatego urząd proponuje ograniczenie swobody przepływu tego kapitału.

— UNFE chce także zakazać inwestycji za granicą, które obecnie i tak są ograniczone do 5 proc. W efekcie portfele OFE nie są zdywersyfikowane. Nie leży to w interesie klientów, limity te trzeba zwiększać — mówi Marek Góra.

Proponowany przez UNFE obowiązek ratingu inwestycji OFE, w sytuacji gdy w Polsce mamy marginalny procent papierów dłużnych mających rating, wydaje się równie bezzasadny.

— Nie jestem przeciwny ratingowi. Krytykuję jedynie ideę jego przymusu. Zwłaszcza że zapłacą za to OFE, czyli w praktyce ich klienci — mówi Marek Góra.

Dodaje, że jakkolwiek UNFE często używa słowa konkurencja, to jego propozycje zmierzają do większej władzy i zastąpienia konkurencji ręcznym sterowaniem.

Urząd poproszony o ustosunkowanie się do tej oceny raportu, odpowiedział, że zrobi to w terminie przewidzianym przez prawo prasowe.

BEZ ZMIAN: Zdaniem Marka Góry, wspótwórcy reformy emerytalnej, obecnie nie ma potrzeby jakichkolwiek zmian w systemie. fot. BS

SUPERREGULATOR: Cezary Mech, prezes UNFE, proponuje zmiany legislacyjne, których rynek wcale nie oczekuje. fot. GK