Paliwowa grupa Unimot to trzeci największy gracz na polskim rynku paliw. W zeszłym roku osiągnęła 14,09 mld zł przychodów wobec 12,91 mld zł rok wcześniej.
– Przy stabilnych cenach surowca wyższe przychody były efektem wyższego wolumenu sprzedaży – mówi Adam Sikorski, prezes Unimotu.
Wyższa rok do roku była też skorygowana EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), która wyniosła 308 mln zł w porównaniu z 244 mln zł rok wcześniej.
W 2025 r. trudno już mówić o stabilności cen, ale prezes zapewnia, że Unimot może zarabiać także w okresach zmienności. Dostrzega jednak ryzyko spadku popytu na paliwa, co widać już na niemieckim rynku.
– Spadek cen ropy to nie do końca efekt działań Donalda Trumpa, lecz raczej obaw o popyt. Jeżeli cena ropy utrzyma się w dłuższym okresie na poziomie 60-65 USD za baryłkę przy słabnącym dolarze, może to dać szansę na odbudowę zdrowego popytu na paliwa – mówi Adam Sikorski.
Na czacie inwestorskim zarząd zapewnił, że Stany Zjednoczone pozostają dla spółki “stabilnym i wiarygodnym dostawcą” paliw.
"Pierwszy kwartał był pod presją popytową, z kolei zmienność nam sprzyjała. Jednak idziemy zgodnie z budżetem założonym na 2025 r., który jest ambitniejszy niż na 2024 r." - napisał też zarząd.
Jednocześnie zarząd zalicza politykę Donalda Trumpa do ryzyk, które musi brać pod uwagę, obok sytuacji związanej z wojną w Ukrainie.
Prezes Unimotu pozytywnie odnosi się do obserwowanego wśród firm paliwowo-energetycznych na świecie trendu ograniczania inwestycji w energetykę odnawialną.
– Będziemy uczestniczyć w transformacji energetycznej, ale konieczny jest pragmatyzm. Nie na każdym modelu biznesowym będzie się dało zarabiać – mówi prezes Unimotu.
W opublikowanej rok temu strategii Unimot zapowiedział, że do 2028 r. zainwestuje 700 mln zł w transformację energetyczną. Na 2025 r. nie planuje jednak inwestycji w ten obszar.
Zamierza natomiast realizować inwestycje odtworzeniowe i rozwijać sieć stacji paliw Avia. Obecnie sieć liczy ponad 140 stacji, a w tym roku może się powiększyć o kolejnych co najmniej 20. Niewykluczone, że powstaną nowe stacje przy drogach ekspresowych lub autostradach w formule miejsca obsługi podróżnych.
"Mamy pierwszy MOP na S7. Co do następnych nie jesteśmy w stanie zadeklarować. Warunki biznesowe są wymagające, czasami to bardziej reklama, ale nie wykluczamy" – napisał zarząd.
W marcu Unimot ogłosił, że zamierza poszerzyć obszar działalności o wydobycie gazu ziemnego poprzez nawiązanie współpracy z partnerami lub zakup udziałów w istniejących projektach. Zarząd zapewnia, że trwają analizy w tej sprawie oraz że dotyczą one obszaru Europy.