UPSD SKONSOLIDUJE HANDEL DETALICZNY

Paweł Janas
opublikowano: 2000-04-21 00:00

UPSD SKONSOLIDUJE HANDEL DETALICZNY

Unia sieci detalistów może zostać powiększona o 200 placówek sklepowych

SIEĆ W LICZBACH: Większość sklepów, których właściciele weszli do UPSD, to obiekty o powierzchni 100-200 mkw. Jedynie Centralne Biuro Zakupów dysponuje m.in. supermarketami. Łączna powierzchnia sklepów wynosi ok. 250 tys. mkw. — mówi Małgorzata Więch, przewodnicząca UPSD. fot. Grzegorz Kawecki

Sieć handlowa Agro-Coop, dysponująca 200 sklepami, chce wejść do Unii Polskich Sieci Detalicznych. Podobne rozmowy UPSD prowadzi z trzema innymi spółkami handlowymi. Celem Unii jest obrona interesów krajowych firm przed zagranicznymi potentatami, jednak część sieci handlowych sceptycznie wyraża się o kolejnej próbie konsolidacji.

Działająca od połowy lutego tego roku Unia Polskich Sieci Detalicznych, tworzona obecnie przez 11 firm, ma przyjąć niebawem nowych członków. Według Małgorzaty Więch, przewodniczącej UPSD oraz prezesa zarządu Sklepów Familijnych, władze Unii rozpatrują zgłoszenia akcesyjne nowych kandydatów. Pierwszym z nich jest Agro-Coop, dysponujący siecią 200 sklepów zlokali- zowanych na terenie Warmii i Mazur.

— Wejście do UPSD to dla nas obrona przed zagranicznymi sieciami handlowymi. Liczymy też na lepsze warunki kontraktów z producentami — twierdzi Adam Filipowicz, prezes zarządu Agro-Coopu.

Wśród czekających na przyjęcie w szeregi UPSD znajduje się też sieć 33 sklepów drogeryjnych z Poznania.

— Prowadzimy także rozmowy z dwoma ogólnopolskimi sieciami handlowymi. Nie mogę jeszcze ujawnić ich nazwy — mówi Małgorzata Więch.

Celem UPSD jest obrona interesów krajowych sieci handlowych przed zagranicznymi potentatami.

Szkolenia i logo

Jedną z metod ma być — szeroko rozumiana — współpraca firm wchodzących w skład Unii. Przygotowano już plan, dotyczący jednolitego szkolenia pracowników placówek detalicznych. W kwietniu zatwierdzono też wspólne logo — emblemat dla firm zrzeszonych w Unii. Niedługo ma się ono pojawić na witrynach sklepowych, obok znaków firm wchodzących w skład UPSD.

— Takie działania konsolidacyjne rzeczywiście mogą poprawić pozycję krajowych kupców, o ile opracują wspólną politykę w stosunku do producentów — mówi Grzegorz Ejchart, analityk z Cal Company Assistance, firmy monitorującej m.in. rynek handlowy.

Nie wszystkie polskie sieci handlowe są jednak entuzjastycznie nastawione do idei proponowanych przez UPSD. Sceptycznie o pomyśle konsolidacji wyraża się Ryszard Jędros, prezes spółki Społem Zatoka (66 sklepów w Gdańsku, Gdyni, Braniewie i Ostródzie). Jego zdaniem, idea wspólnych działań polskich kupców jest słuszna, nie ma jednak większych szans powodzenia.

— Trwałe porozumienie między poszczególnymi członkami Unii jest mało prawdopodobne. Różni ich przede wszystkim kondycja finansowa — zauważa Ryszard Jędros.

Łyżka dziegciu

Prezes spółki zwraca także uwagę na problemy związane z próbą utworzenia wspólnej sieci logistycznej. Sklepy firm wchodzących w skład Unii są bowiem rozproszone na terenie całej Polski. Zdaniem Ryszarda Jędrosa, Unia powinna wybudować wspólne magazyny, ale nie posiada na to wystarczających środków finansowych.

— Powstanie takich magazynów wcale nie jest wykluczone. Wstępne rozmowy na ten temat zostały już przeprowadzone — mówi Małgorzata Więch.

Luźna struktura

Marek Wesołowski, szef niewielkiej sieci Eden, dodaje, że takie struktury jak UPSD, aby skutecznie funkcjonować, muszą dążyć do zacieśniania związków kapitałowych.

— W tym roku nie przewidujemy ściślejszych powiązań kapitałowych w ramach Unii. Nie wykluczam jednak tego w przyszłości. Można byłoby stworzyć zarządzającą centralę, jednak poszczególne sklepy powinny działać samodzielnie — uważa Małgorzata Więch.