Sprzedaż samochodów ciężarowych w 2008 r. kulała. Najwięcej straciły najcięższe. Prognozy na ten rok napawają optymizmem.
Producenci i importerzy samochodów ciężarowych już w ubiegłym roku zaczęli odczuwać spowolnienie gospodarki. W największym segmencie pojazdów ważących powyżej 16 ton,sprzedali 16,6 tys. sztuk wobec 19,2 tys. w 2007 r. Liderem została firma DAF. Holendrzy sprzedali 3210 sztuk (rok wcześniej 3621).
Na parkingach dilerów firm pozostało mnóstwo nie sprzedanych pojazdów.
— Wiele firm wolało nawet stracić zaliczki niż brać samochód nie będąc pewnym, czy zapewnią sobie jego wykorzystanie lub czy w ogóle znajdą pieniądze na jego zakup — mówi Artur Domański, szef marketingu samochodów użytkowych Mercedes-Benz Polska.
Różowo nie będzie
Perspektywy na ten rok dla najcięższych ciężarówek też nie są zachwycające.
— W kraju produkcja spada, mniej towarów wywożonych jest za granicę, mamy nadpodaż usług transportowych. Nie dziwi więc, że firmy ograniczają zakupy ciężarówek — mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Branża liczy jednak, że tę sytuację choćby częściowo złagodzą zmiany prawne w Niemczech.
— Wielu przewoźników wykorzystuje ich drogi. A ostatnio wzrosły opłaty za przejazd samochodów z silnikami Euro III. Sądzę, że firmom transportowym będzie opłacało się kupić auta z nowszymi silnikami, za które opłaty są mniejsze — twierdzi Artur Domański.
Producenci i importerzy liczą też na inwestycje drogowe realizowane na Euro 2012.
Lepsze średniaki
W 2008 r. nieznacznie lepsza była sprzedaż w segmencie średnich pojazdów ważących od 10 do 16 ton. Na rynek trafiło 2352 pojazdów, o 38 sztuk więcej niż w 2008 r. Liderem jest MAN.
— W sytuacji, gdy rząd zapowiada cięcia wydatków, a problemy finansowe mają także samorządy, może się okazać, że również i tu będzie wpływało mniej zamówień, na przykład na śmieciarki. Także budownictwo mieszkaniowe ostatnio zwolniło tempo — mówi szef Samaru
Artur Domański twierdzi jednak, że sytuacja w segmencie 10-16 ton powinna być dobra, gdyż gros samochodów trafia do przewozów międzymiastowych. A tu — jak przekonuje — spadku przewozów się nie spodziewa.
Uciekają wyżej
W słabej kondycji jest natomiast segment aut ważących od 6 do 10 ton. Od stycznia do grudnia 2008 r. firmy kupiły 938 sztuk wobec 1053 rok wcześniej. Najwięcej — 377 sztuk wobec 366 w 2007 r. — sprzedało włoskie Iveco.
Powodem problemów tego segmentu są m.in. ucieczki klientów do wyższego segmentu zapewniającego większą ekonomikę przewozów.
Paweł Janas