Mieszkańcy Bangkoku przyzwyczajeni są do podróżowania dymiącymi i hałaśliwymi łodziami. Już niedługo na rzece Chao Phraya w stolicy Tajlandii częstszym widokiem mają być promy napędzane energią elektryczną.
fot. ATHIT PERAWONGMETHA/Reuters/Forum
Mieszkańcy Bangkoku przyzwyczajeni są do podróżowania dymiącymi i hałaśliwymi łodziami. Już niedługo na rzece Chao Phraya w stolicy Tajlandii częstszym widokiem mają być promy napędzane energią elektryczną.
Chao Phraya Express Boat, wiodący dostawca usług transportu wodnego w Bangkoku, planuje zakup 30 elektrycznych łodzi oraz stopniowe wycofywanie z użytku floty promów z silnikami diesla.
– Za zakup i pomoc w eksploatacji nowych maszyn odpowiadać ma Międzynarodowa Korporacja Finansowa. Pomoże ona również w opracowaniu regulaminów bezpieczeństwa oraz standardów środowiskowych – poinformował rzecznik Chao Phraya.
W ostatnich latach w całej Tajlandii elektryfikacja floty promów miejskich stała się priorytetem. Kraj ten stara się zredukować emisję gazów cieplarnianych.