Inflacja w Danii przyspieszyła w lipcu do najwyższego poziomu od ponad 18 lat. To skutek wzrostu cen ropy naftowej oraz żywności. Jednocześnie pojawiają się obawy o wynik drugiej rundy, ponieważ pracownicy, chcąc zrekompensować wzrost cen, będą chcieli podwyżek płac. W ujęciu rok do roku inflacja wzrosła do 4 proc. (3,8 proc. miesiąc wcześniej) — podało biuro statystyczne. Wynik był jednak zgodny z oczekiwaniami analityków. Licząc miesiąc do miesiąca, ceny konsumpcyjne zmniejszyły się o 0,3 proc.
Zdaniem Jesa Asmussena, ekonomisty kopenhaskiego Handelsbanke, na razie nie widać oznak szybkiego osłabnięcia presji cenowej.
Najmocniej podrożały żywność i napoje bezalkoholowe (+10,2 proc.), podczas gdy płace wzrosły o 4,6 proc.