Moja praca w transporcie i spedycji zaczęła się przypadkowo. Po ukończeniu studiów na SGH (dawniej SGPiS) znalazłam zatrudnienie w dziale ekonomicznym firmy Pekaes, zajmującej się przewozami międzynarodowymi. Stanowisko nie pasowało do mojego temperamentu. Kiedy więc zaproponowano mi przejście do działu spedycji, zgodziłam się i okazało się, że to coś dla mnie. Przeszłam drogę od spedytora do kierownika. Wtedy to był całkowicie męski świat, na spotkaniach przedstawicieli rynku transportu ciężkiego często byłam jedyną kobietą. Niektórzy koledzy po fachu uważali, że przychodzę tam jako reprezentantka działu finansów.
Nie poddałam się i utrzymałam w tym męskim świecie, a w 2000 r. dostałam od właściciela grupy Trade Trans propozycję stworzenia od podstaw jej nowej podgrupy, zajmującej się spedycją samochodową. To było ogromne wyzwanie. Po pierwsze, firma Trade Trans działała wtedy głównie na rynku kolejowym, więc musiałam zająć się zupełnie nową dziedziną. Po drugie, rynek kolejowy jest zdominowany przez mężczyzn w jeszcze większym stopniu. Podjęłam wyzwanie i po kilku latach mogę już powiedzieć, że udało mi się pokonać przeszkody i dogadać z kolegami. W 2010 r. czekał na mnie kolejny sprawdzian — rozwój firmy Trade Trans Log , która wtedy miała obroty mniejsze niż 20 mln rocznie i ujemny wynik finansowy.
Wzięłam to na siebie i od sześciu lat wraz z moją załogą pracuję nad tym, by firma znalazła się wśród najlepszych. To właśnie uważam za swój największy sukces — zdobycie zaufania moich pracowników, którzy nie byli garstką ludzi, ale sześćdziesięcioosobowym zespołem. Po kilku latach większość z nich wciąż pracuje w firmie, co świadczy o tym, że przyjęta przez nas wspólnie strategia przynosi rezultaty.
Nie potrafiłabym pracować bez ludzi, którym ufam, ale również bez poczucia, że inni mają zaufanie do mnie. Cieszy mnie to tym bardziej, że na rynku jest coraz trudniej. Polskim firmom transportowym i spedycyjnym coraz ciężej konkurować z zagranicznymi, szczególnie, że tamte mają wsparcie swoich państw. U nas tak nie jest, np. wprowadzona płaca minimalna znacznie ogranicza naszą konkurencyjność. Niestabilność przepisów, protekcjonalne traktowanie naszych firm przez osoby z innych państw powodują, że w naszym biznesie jutro wciąż jest niepewne. Muszę przyznać, że jestem pracoholiczką i niewiele czasu zostaje mi na życie prywatne.
Na szczęście moja kochana rodzina jest bardzo wyrozumiała. Zazdroszczę ludziom, którzy potrafią po pracy zupełnie się od niej oderwać i skoncentrować na innych zajęciach. Ja umiem to zrobić dopiero, gdy wyjadę gdzieś daleko i oderwę się od codzienności. Wtedy najbardziej lubię nadrabiać zaległości w czytaniu.
Trade Trans Log
Firma, należąca do holdingu Trade Trans, działa od 1995 r. Świadczy usługi transportowe i spedycyjne w kraju i za granicą, usługi logistyczne kontraktowe i magazynowe oraz usługi spedycji drogowej, kolejowej, morskiej i lotniczej.