Walka o KrakChemię dobiega końca
DECYZJE ZAPADŁY: Praktycznie rozstrzygnęły się już losy kontroli nad kierowaną przez Jerzego Mazgaja KrakChemią, dzięki czemu spółka będzie mogła się wreszcie skupić na statutowej działalności. fot. B. Skrzyński
Ostatnie NWZA krakowskiej spółki KrakChemia dokonało zmian w składzie rady nadzorczej. Wszedł do niej między innymi Piotr Skrobowski, utożsamiany do tej pory z tzw. grupą nowych akcjonariuszy. Zdaniem zarządu, kończy się tym samym walka o przejęcie kontroli nad spółką.
Akcjonariusze związani z zarządem dysponowali na piątkowym NWZA około 75 proc. głosów, w tym około 50 proc. głosów znajdowało się w rękach Henryka Kuśnierza, Alicji Gocman, Jerzego Mazgaja i Leszka Mikosa. Jak uważa Grzegorz Pilch, członek zarządu KrakChemii, osiągnięty został dzięki temu poziom, który pozwala na skuteczną obronę przed przejęciem. Szczególnie, że Maria Altendorf-Pszon, wchodząca obok państwa Skrobowskich (około 9 proc. głosów) w skład „nowych akcjonariuszy” zmniejszyła swoje zaangażowanie, sprzedając 220 tys. akcji.
— Mamy także nadzieję, że pan Skrobowski po wejściu do rady nadzorczej wycofa z sądu wniosek o zwołanie nowego NWZA. W tej sprawie została wniesiona apelacja i sprawa znajduje się w II instancji, bez wyznaczonego terminu rozprawy — tłumaczy Grzegorz Pilch.
Walka o KrakChemię rozpoczęła się w kwietniu, po złożeniu przez nowych akcjonariuszy wniosku o zwołanie NWZA, na które ze względu na niedociągnięcia formalnoprawne nie zgodził się zarząd spółki. Obecne rozstrzygnięcia praktycznie kończą zawirowania wokół spółki, choć nie można wykluczyć, jak uważa jeden z analityków, że druga strona będzie próbowała jeszcze dochodzić swoich praw.
W obradach uczestniczył także nowy znaczący akcjonariusz KrakChemii — giełdowa spółka Efekt, która posiada 5,27 proc. głosów na WZA. Zarząd KrakChemii ma nadzieję na szerszą współpracę z Efektem, a wiceprezes Mikos nie wyklucza wzajemnego zaangażowania kapitałowego. Obie spółki nie konkurują bowiem na rynku, a ich działalność mogłaby się uzupełniać. Obecnie KrakChemia zamierza skupić się na działalności detalicznej ograniczając hurt artykułami chemicznymi. Za dwa lata ma być uruchomiony nowy obiekt handlowy w Bielsku-Białej, zaś w połowie października ruszy Galeria (luksusowe sklepy) w Krakowie.