Wars oswaja tablety

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2013-08-21 00:00

Multimedialne menu, możliwość zamawiania dań do przedziału przez tablet czy komórkę — taka rewolucja marzy się Pawłowi Dudkowi, prezesowi Warsa

Już ponad miesiąc minął od powołania Pawła Dudka na szefa Warsa, sieci restauracji, z których możemy korzystać podróżując pociągami. Nowy szef przedstawił „PB” pierwszy zarys strategii, której szczegóły będą opracowane we wrześniu i październiku.

POLSKA KUCHNIA:
 Jajecznica i schabowy
 to dania najczęściej
 wybierane przez
 pasażerów. Będą zawsze
 obecne w naszej ofercie
 — mówi Paweł Dudek,
 prezes Warsa. [FOT. ARC]
POLSKA KUCHNIA: Jajecznica i schabowy to dania najczęściej wybierane przez pasażerów. Będą zawsze obecne w naszej ofercie — mówi Paweł Dudek, prezes Warsa. [FOT. ARC]
None
None

— Czeka nas wiele wyzwań. Musimy wdrożyć program wymiany kas fiskalnych w wagonach sypialnych i kuszetach. Chcemy też przy okazji wprowadzić kilka rynkowych nowinek technologicznych — mówi Paweł Dudek.

Wirtualne zamówienia

Marzy mu się przygotowanie multimedialnego menu. — Podróżny mógłby zapoznać się z nim na swoim tablecie. Chciałbym też, by w każdym wagonie restauracyjnym pracownicy mieli tablet, a klienci mogli zamawiać dania do przedziału, wysyłając mejla czy SMS — snuje wizje szef Warsu.

Pomysł nie jest łatwy do wdrożenia, m.in. dlatego, że nie na wszystkich trasach jest pełen dostęp do telefonii komórkowej. Paweł Dudek liczy, że z nowej oferty skorzystają podróżni, którzy do tej pory nie korzystali z Warsu. Szef największej gastronomicznej sieci franczyzowej przygotowuje też specjalną ofertę dla pasażerów Pendolino.

W ubiegłym tygodniu pierwszy pociąg przyjechał na testy do Wrocławia. O świcie Paweł Dudek wizytował część barową pociągu.

— Dzięki dobrej współpracy z PKP Intercity i Alstomem opinie i wnioski naszych ekspertów zostały uwzględnione i wyposażenie będzie takie jak w profesjonalnej kuchni. Dzięki temu będziemy mogli oferować świeże, tradycyjne polskie posiłki. Wars jest chyba ostatnią restauracją kolejową w Europie, serwującą na przykład świeżo ugotowane, młode ziemniaki. W innych dostaniemy purée z proszku — chwali własną kuchnię Paweł Dudek. Myśli też o ofercie dla osób podróżujących nocą. Większość pasażerów pociągów nocnych zabiera ze sobą przygotowane w domu kanapki. Paweł Dudek zastanawia się więc, jak dotrzeć z ofertą przekąsek i napojów do pasażerów wagonów sypialnych i kuszetek.

Pociąg do biznesu

Szykuje też program lojalnościowy, proponując rabaty dla osób cyklicznie podróżujących.

— Chcielibyśmy także wprowadzić opcję dokupienia bonu do biletu uprawniającego do promocyjnego skorzystania z oferty Warsa. Na przykład wyruszamy rano w biznesową podróż do Warszawy. Dobrze mieć pewność, że kelner z wagonu barowego przyniesie nam dobrą kawę z ekspresu i rogalik na śniadanie. Nie musimy wówczas przed wejściem do pociągu szukać restauracji na dworcu — proponuje Paweł Dudek.

Jednocześnie Wars nie rezygnuje też z otwierania własnych dworcowych barów. Jeszcze w tym roku zapowiada otwarcie trzech, a w kolejnych latach docelowo kilkanaście lokali.