Środowa sesja na krajowym rynku rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu cen dewiz. Kurs dolara do złotego znalazł się na poziomie 4,165 wobec wtorkowego zamknięcia na poziomie 4,135. Notowania euro do złotego rozpoczęły dzień na poziomie 4,09 (we wtorek zamknęły się na poziomie 4,08). Wzrost ceny dolara do złotego to efekt spadku notowań euro do dolara na rynku międzynarodowym w nocy z wtorku na środę. Po południu, po tym jak agencja Standard and Poor’s obniżyła rating dla polskich obligacji, ceny dewiz wzrosły. Cena dolara sięgnęła 4,2, zaś cena euro 4,1. Pod koniec sesji notowania złotego nieco wzrosły. Kurs USD/PLN znalazł się na poziomie 4,18, a kurs EUR/PLN w okolicach 4,085. Rynek oczekiwał na dane o bilansie płatniczym w czerwcu, które ostatecznie były pozytywne. Ceny dewiz spadły. Dolar kosztował 4,17 zł, a euro 4,075 zł.
Lepsze od oczekiwań dane dotyczące bilansu płatniczego w czerwcu raczej nie wzmocnią trwale złotego. Obniżenie ratingu dla polskich obligacji powinno spowodować dalsze osłabienie naszej waluty. Uważamy, że krótkoterminowo warto kupować dewizy na spadkach.
W Europie wspólnej walucie nie starczyło sił na kontynuację wzrostu z wtorkowego wieczoru. Kurs w nocy z wtorku na środę powrócił w okolice 0,979. Rynek oczekiwał danych dotyczących wzrostu PKB w USA w drugim kwartale. Okazało się, że amerykańska gospodarka rosła w tempie 1,1 proc., podczas gdy oczekiwano 2,3 proc. Rynek zareagował wzrostem euro do dolara z poziomu 0,974 w okolice 0,979. O godzinie 16.00 za euro płacono 0,9777 USD. Notowania pary EUR/USD pozostają w przedziale 0,977-0,9888. Złamanie dolnej granicy przedziału otwiera drogę do 0,972, następnie do 0,9518. Pokonanie poziomu 0,9888 oznacza powrót powyżej parytetu.