Specjalnym 28-stronicowym dodatkiem podsumowujemy piątą już edycję redakcyjnego programu „Czas na patriotyzm gospodarczy”. Zainaugurowaliśmy ją 28 września 2015 r. w klubie biznesowym PGE Stadionu Narodowego debatą główną z udziałem licznych gości ze świata polityki, biznesu z jego otoczeniem oraz gospodarczych mediów. Później odbyły się trzy, już bardziej kameralne, debaty tematyczne. Obok zamieszczamy hasłowo ich konkluzje, a na dalszych stronach przypominamy obszerne relacje.
Nasz projekt wystartował na Stadionie Narodowym 22 maja 2013 r. Po raz pierwszy udało się zorganizować spotkanie 4 ministrów, 4 potężnych przedsiębiorców i 5 menedżerów największych firm. Biznes i administracja po raz pierwszy wymienili się doświadczeniami, omówili problemy, zaproponowali rozwiązania i uznali, że warto rozmawiać.
Drugą edycję rozpoczęliśmy w szczególnym mieście i dniu — 1 września 2013 r., czyli w rocznicę wybuchu II wojny światowej, na Baltic Arenie w Gdańsku, skąd niedaleko na Westerplatte. Lejtmotyw trzeciego cyklu w maju i czerwcu 2014 r. był oczywistością: srebrny jubileusz transformacji ustrojowej i gospodarczej, która rozpoczęła się od przełomowych wyborów 4 czerwca 1989 r. Wydanie czwarte w grudniu 2014 r. otrzymało nadtytuł „Polska silna regionami” i skoncentrowało się na dorobku społeczności lokalnych. Komplet relacji z wszystkich pięciu edycji, łącznie z nagraniami dyskusji, polecamy na stronie: patriotyzm.pb.pl.
Piąty cykl „Patriotyzmu gospodarczego” przebiegał w okresie wyjątkowym. Istotnie zmieniły się zewnętrzne okoliczności nie tylko rozwoju cywilizacyjnego, lecz w ogóle funkcjonowania naszego państwa. Wojna na odległym, ale zarazem bliskim pograniczu Ukrainy i Rosji nie tylko nie wygasła, lecz stała się ustabilizowaną nienormalnością. Ostatnio doszła do tego zalewająca całkowicie nieprzygotowaną UE wielotysięczna fala uchodźców i imigrantów ekonomicznych z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Polskę na razie geograficznie omija, ale jej dotarcie to tylko kwestia czasu.
W kraju zaś rozumiane dość rozbieżnie wątki patriotyzmu, nie tylko gospodarczego, stały się przedmiotem ostrej kampanii wyborczej. Już po zakończeniu naszych paneli, w niedzielę 25 października, większość wyborców powierzyła na cztery lata stery państwa tylko jednej partii – Prawu i Sprawiedliwości. Jej reprezentanci, jako niezajmujący stanowisk państwowych, nie byli licznie reprezentowani w naszym projekcie. Ale dorobek „Czasu na patriotyzm gospodarczy” polecamy nowej ekipie rządowej. Ogromną wartością naszego projektu było bowiem wznoszenie się ponad bieżące uwarunkowania i szukanie wartości ponadczasowych. Menedżerowie z wieloletnim doświadczeniem za kluczowe dla upowszechniania patriotyzmu gospodarczego uznali wzajemne zaufanie przedsiębiorców i decydentów politycznych oraz stabilność i przewidywalność aparatu państwa. Spełnienie ich postulatów okazuje się wyjątkowo trudne, a dlatego tym bardziej trzeba chronić to, co udało się osiągnąć.
Kluczem do sprostania wyzwaniom trudnych czasów zawsze są i będą polscy przedsiębiorcy. Realnie to przecież od nich zależy, czy takie kategorie jak konkurencyjność i innowacyjność przestaną być wygodnymi hasłami, a staną się powszedniością naszej gospodarki. Piąta edycja cyklu debat „PB” na pewno umocniła nas w przekonaniu, że kategoria patriotyzmu gospodarczego niejedno ma imię. © Ⓟ