Juliusz Machulski. Udany weekendowy start jego najnowszego filmu „Vinci” (o kradzieży „Damy z gronostajem”) wróży mu sukces komercyjny i przywraca wiarę w polskie kino rozrywkowe. Okazuje się, że inteligentna i odnosząca się do krajowych realiów komedia kryminalna — nawiązująca klimatem do pamiętnych „Vabanków” — cieszy się u naszych widzów powodzeniem wcale nie mniejszym niż dominująca w kinowej ofercie prymitywna sieczka amerykańska.
Marek Sadowski. Umykający dziewięć lat przed sprawiedliwością krótkotrwały minister tegoż resortu nie rozumiał, dlaczego musi odpokutować stary grzech kierowcy. I nagle zaszła w nim przemiana — ledwie prokuratura zwróciła się do sądu dyscyplinarnego o uchylenie koledze Sadowskiemu immunitetu, a już domaga się tego sam zainteresowany! Ba, wręcz ubolewa, iż w odróżnieniu od parlamentarzysty, prokurator nie może dobrowolnie zrzec się immunitetu...