Wesprzemy film i kino

Agnieszka Janas
opublikowano: 2003-12-16 00:00

Ministerstwo chce wspierać budowę kin w ramach programu popierania rozwoju kultury wysokiej. Dofinansuje także rodzimą produkcję filmową.

„Puls Biznesu”: Czy Ministerstwo Kultury powinno wspierać rozwój kin w Polsce i czy taka działalność nie stoi w sprzeczności z prawami wolnego rynku?

Waldemar Dąbrowski, minister kultury: Sieć kin jest fragmentem infrastrukturalnym kultury polskiej i chociaż oczywiste jest to, że ich znaczna część podlega regułom wolnego rynku, to jednak istnieje taki obszar, który musi pozostać pod specjalną opieką Ministra Kultury. Dotyczy to nieustannej budowy tzw. głębokiej kultury społeczeństwa, która w dużej mierze determinuje dokonania artystyczne narodowej kinematografii. Szczególnym zatem zadaniem, jakie stawia sobie Minister Kultury, jest odbudowanie tradycji małych kin — sieci kin artystycznych, w których prezentowany będzie dorobek polskiego i europejskiego kina artystycznego. Temat ten był omawiany podczas spotkania z panią Viviane Reding, komisarzem UE ds. kultury. Rozmowa dotyczyła m.in. stworzenia programu wspomagania kin, prezentujących repertuar europejski. Jednym z postulatów zgłoszonych przez Ministra Kultury jest obniżenie wymagań technicznych wobec kin polskich, tak aby miały one czas na przystosowanie się do wymogów Unii Europejskiej w tym względzie.

Właściciele kin wskazują na załamanie się polskiej produkcji, jako jedno ze źródeł kryzysu. Czy można temu zapobiec?

Załamanie polskiej produkcji filmowej spowodowane było w znacznym stopniu zmniejszeniem budżetu wydatkowanego na kinematografię (szczególnie w 2002 r.). Jednak mimo to na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni — uznanym zresztą zarówno przez krytyków, środowisko, jak i publiczność za bardzo udany — zaprezentowano aż 21 nowych, rodzimych produkcji. Utrzymanie tego poziomu produkcji — tzn. około 20 filmów rocznie — jest całkiem realne. Należy jednak doprowadzić do tego, aby przynajmniej 2 filmy spośród owych 20 stały się wielkimi wydarzeniami zarówno artystycznymi, jak i kasowymi. W roku 2003 Minister Kultury przyznał dofinansowanie 42 filmom fabularnym oraz podpisał listy intencyjne dla dalszych 9 projektów. Do września 2003 r. dotacja ta wynosiła 500 tys. zł, a od października — 750 tys. zł dla każdego tytułu. Dofinansowanie przyznano również 54 projektom animowanym, dokumentalnym i oświatowym, wystawiono też 14 listów intencyjnych. Wspieranie i promocja zarówno produkcji, jak i dystrybucji polskich filmów jest statutowym celem Instytutu Sztuki Filmowej (ISF), który przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o kinematografii. Istotna część budżetu ISF wydatkowana będzie na wspieranie polskiej produkcji filmowej.

Integracja z UE wskazywana jest jako czynnik, który wpłynie na ożywienie w tym sektorze. Podziela Pan ten optymizm?

Nawyk chodzenia Polaków do kina odbiega znacznie nie tylko od średniej obywateli Unii, ale jest także niższy od przeciętnej wśród Czechów czy Węgrów. Można przypuszczać, iż po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej i ściślejszej integracji z czołowymi operatorami rynku europejskiego wzrośnie także liczba widzów w polskich kinach. Problem ten jest jednak ściśle powiązany z warunkami ekonomicznymi polskiego społeczeństwa. Efektem integracji z UE będzie znaczny wzrost gospodarczy, co przełoży się na zamożność społeczeństwa. Zasobność portfela Polaka wpłynie zaś na jego udział w szeroko rozumianej kulturze.

Ile powinien kosztować bilet do kina?

Trudno określić jednoznacznie — podając konkretną kwotę — ile powinien kosztować bilet do kina. Z pewnością jednak jego cena powinna być taka, aby każdy mógł sobie na taki wydatek pozwolić. Kupienie biletu do kina nie powinno być dla nikogo problemem.

Waldemar Dąbrowski

minister kultury