Początek wtorkowej sesji przyniósł ponowny spadek wartości złotego. W związku z bardzo silną aprecjacją kursu EUR/USD na rynku międzynarodowym cena euro do złotego wzrosła z 4,2865 do 4,3490, czyli do najwyższego poziomu od 30 listopada 1999 r. Cena dolara zwyżkowała z 3,9310 do 3,9835. Zielony był więc najdroższy od 6 grudnia zeszłego roku. Odchylenie złotego od parytetu wzrosło tym samym do
-2,8 proc. Na rynku nie milkną echa sobotniej decyzji premiera o rozpadzie koalicji. Inwestorzy obawiają się o wynik czerwcowego referendum oraz o to, że mniejszościowemu rządowi może być bardzo trudno wprowadzić w życie planowane zmiany, w tym głównie w finansach publicznych. Jeżeli dołożyć do tego wcześniejsze zapowiedzi resortu finansów o tym, że będzie on skupował z rynku dewizy na spłatę zadłużenia odsetkowego oraz panujące na rynku międzynarodowym napięcie związane ze sprawą Iraku, to przecenie złotego tak naprawdę nie należy się dziwić.
Po południu złoty odzyskał niewielką część poniesionych strat. Cena dolara spadła do 3,95, a cen euro zniżkowała do 4,31. Nastroje inwestorów poprawiła nieco agencja ratingowa Standard & Poor’s, która poinformowała, że pomimo rozpadu koalicji podtrzymuje wszystkie ratingi dla Polski. Agencja jest przekonana o tym, że Polska w połowie 2004 r. stanie się członkiem Unii Europejskiej.
O godz. 15.20 jeden dolar wyceniany był na 3,9550 złotego, a jedno euro na 4,3125 złotego (odchyl.– 3,5 proc.).
Krótkoterminowa prognoza: Nasza waluta nie powinna już więcej tracić na wartości, ale na większe jej zakupy przez inwestorów przy obecnych warunkach także nie ma co liczyć. Najbardziej prawdopodobna wydaje się więc jej konsolidacja.
Strategia: Wstrzymaj się z transakcjami na tym krosie
USD/JPY, EUR/JPY
Podczas wtorkowej sesji notowania amerykańskiej waluty do jena ulegały wahaniom w przedziale 117,33 – 117,71. Inwestorzy pomimo słabego sentymentu dla dolara wstrzymywali się z dalszą wyprzedażą „zielonych” obawiając się, że Bank Japonii może ponownie zainterweniować na rynku na zlecenie Ministerstwa Finansów. Inwestorzy są przekonani, że do działań na rynku doszło już w poniedziałek wieczorem po tym jak kurs USD/JPY w krótkim czasie spadł z poziomu 117,86 do 117,07.
O godz. 15.20 jeden dolar wyceniany był na 117,65 jena.
Krótkoterminowa prognoza: Na rynku uważa się, że władze będą „broniły” poziomu 117,00. Wydaje się, że warto więc wykorzystać spadki kursu w te okolice do zakupów dolarów.
Strategia: Kupuj dolary po 117,00/30; Stop loss 116,60 / Take profit 118,20
EUR/USD
Na początku wtorkowej sesji europejskiej notowania wspólnej waluty do dolara wzrosły do poziomu 1,0936 z 1,0765 dzień wcześniej. Oznacza to, że kurs EUR/USD znalazł się tylko 2 pkt poniżej najwyższego poziomu od 24 marca 1999 r., tj. 1,0938, którego sięgnął również na początku lutego br. Sentyment dla dolara uległ ponownemu pogorszeniu po napłynięciu informacji, które zwiększyły prawdopodobieństwo podjęcia przez Amerykanów działań zbrojnych w Iraku już niedługo i to nawet bez zgody Rady Bezpieczeństwa. Negatywny wpływ na zielonego miały również opublikowane w poniedziałek dane wskazujące na pogorszenie się w lutym aktywności w amerykańskim sektorze wytwórczym. Pewien wpływ na wzrost ceny euro miały niewątpliwie także o wiele lepsze niż oczekiwano dane makro z Niemiec, które poznaliśmy rano. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny sprzedaż detaliczna tego kraju wzrosła w styczniu o 4,2 proc. (m/m) oraz o 1,3 proc. (r/r).
W ciągu dalszej części dnia kurs EUR/USD powrócił w okolice poziomu 1,09. Dolar nie zareagował na informację o dwóch zamachach bombowych (na lotnisko międzynarodowe i dworzec autobusowy), do których doszło na Filipinach. Większego wpływu na rynek nie miały również dane, które napłynęły z europejskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w strefie euro w grudniu 2002 r. spadła o 1,1 proc. (m/m) oraz o 1,9 proc. (r/r). Dane te były gorsze od oczekiwań. Analitycy prognozowali spadek sprzedaży detalicznej w skali miesiąca o 0,2 proc. oraz wzrost w skali roku o 0,3 proc. Z kolei bezrobocie w tym samym miesiącu tak jak oczekiwano wzrosło do 8,6 proc. z 8,5 proc. w grudniu.
O godz. 15.20 jedno euro wyceniane było na 1,0905 dolara.
Krótkoterminowa prognoza: Najbliższe dni na rynku mogą być bardzo nerwowe. Istnieje szansa, że przed zaplanowanym na najbliższy piątek wystąpieniem szefa inspektorów rozbrojeniowych Hansa Blixa, kurs EUR/USD będzie dalej zwyżkować. Inwestorzy będą oczekiwali również na wyniki posiedzeń najważniejszych banków centralnych oraz na publikowane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy.
Strategia: Kupuj euro po 1,0850/1,0890; Stop loss 1,0810 / Take profit 1,1000
Kalendarium
Środa 5/03/03
09:55 Indeks Reuters dla sektora usług za luty – Niemcy
10:00 Indeks Reuters dla sektora usług za luty – Euroland
12:00 Ceny produkcji sprzedanej przemysłu za styczeń - Euroland
16:00 Indeks ISM (dawniej NAPM) dla sektora usług za luty – USA
20:00 Raport Fed tzw. Beżowa Księga - USA
Przygotowali: Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski